Dziś, w ostatni dzień miesiąca, odbyło się losowanie wśród
osób, które wyraziły chęć zaadoptowania albumu z tego posta: o tutaj. Ale zanim
opowiem o losowaniu, pozwolę sobie na parę słów podsumowania, w związku z tym,
że było to candy z okazji dwóch miesięcy blogowania. Po pierwsze: po raz
kolejny z głębi serca dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają i komentują. Po drugie:
bloguję od tak niedawna, a już znalazłam wiele bratnich dusz. To dziwne, ale
mam wrażenie, że z niektórymi znam się wręcz od wieków. Po trzecie: w końcu
poznałam osoby, które nie patrzą na mnie jak na zbzikowaną osobę, która „bawi
się papierkami” i jeszcze „dokłada do interesu, bo nic z tego nie ma” (nie
sprzedaję swoich prac) zamiast „zająć się czymś konkretnym”:)
Po czwarte: dobrze mi tu z Wami, tak po prostu… Dodam jeszcze, że zawsze staram
się odpowiadać na Wasze komentarze i komentować wpisy na zaprzyjaźnionych
blogach, ale jeśli coś przeoczyłam lub napisałam zdawkowo (z braku czasu czy
nastroju), to przepraszam. Nigdy nie zmienia to faktu, że jesteście dla mnie
bardzo ważni (raczej ważne, bo wszak nasze grono jest w pełni sfeminizowane:)
A teraz przechodzę do sedna. Aż dwadzieścia osób zechciało przygarnąć album. Najpierw przygotowałam więc odpowiednie bileciki. Muszę też dodać, że nad
prawidłowym przebiegiem całej procedury czuwał wszędobylski Aleksander,
profesor szczurologii stosowanej.
Bileciki umieściłam w doniczce, w której na co dzień trzymam
papierowe kwiaty do wszelakich prac…
… i energiczne zamieszałam. Uwierzcie: nie jest łatwo pstryknąć
zdjęcie trzymając aparat jedną ręką, podczas gdy druga gmera w doniczce:)
No i teraz najważniejsze: losowanie. Sama nie miałam odwagi
go dokonać, więc oto ręka mojej Mamy, który wyciąga szczęśliwy bilecik…
… prezentuje go…
… i otwiera.
I już wszystko wiadomo!
Ulciu, serdecznie Ci gratuluję i mam nadzieję, że album
będzie Ci dobrze służył. Aleksander też się cieszy:
Moje kochane, dziękuję Wam za udział w candy i wkrótce na
pewno zrobię następne, pewnie też z albumem w roli głównej. Tymczasem przesyłam
Wam tysiące buziaków i dziękuję, że mogę być tu z Wami.
Gosia
Gratulacje dla Uli :)
OdpowiedzUsuńOj tak:)
UsuńSuper candy i gratulacje dla Uli!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
Usuńsuperr candy, gratuluje Ulci, bo otrzyma istne cacko. A TY Gosiu zostań z nami jak najdłużej:) Buziam
OdpowiedzUsuńAgatko, zostanę. I nawet dołączyłam do kwiatowego wyzwania:)
UsuńWielkie gratulacje dla Ulci w dobre ręce powędruje dzieło Twoje Małgosiu. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, Ulcia to wspaniały człowiek. Pozdrawiam:)
UsuńMoje gratulacje dla Uli. Zapewne dobrze go zagospodaruje.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że tak:) Pozdrawiam z serca:)
UsuńGratulacje dla Uli ;)
OdpowiedzUsuńReniu, dziękuję w imieniu Uli:):):)
UsuńI pozdrawiam cieplutko:)
Świetne losowanie! Napięcie rosło, rosło. nie wiedziałam na co patrzeć na szczurka, czy na twoją rękę ;-)
OdpowiedzUsuńUla , gratuluję ci, ty szczęściaro !
Basiu, szczurek musiał mieć swoje pięć minut:) Zapraszam Cię do następnego candy, tez będzie album:)
UsuńGosieńko masz takie same odczucia jak myślę większość z nas :) To nie ma znaczenia, czy się znamy czy nie. Nie ma też znaczenia czy się na blogu jest rok, pięć czy dopiero dwa miesiące. Wszyscy tu jesteśmy taką fajną zgraną paczką o tych samych albo bardzo podobnych zainteresowaniach., Wszystkie się więc dobrze rozumiemy. Wiadomo, jak to w życiu, z niektórymi się trzyma bardziej z innymi trochę mniej, ale to i tak jest jak ja to zawsze powtarzam do znudzenia, taka nasza wielka blogowa rodzinka! :) Gosiu jesteś bardzo miłą osobą, od której emanuje ciepło, nie sposób Cię nie polubić i nie zaprzyjaźnić się z Toba choćby tylko wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńA teraz do rzeczy! Losowanie widać przebiegło profesjonalnie, pod okiem czujnego i jakże wspaniałego eksperta. Wszędzie musi ten swój pyszczek wsadzić, bez niego ani rusz :) No i oczywiście gratuluję szczęściarze, oj będzie miała Uleńka cudny album :) Buziaczki Gosieńko Ci się takie gorące, że aż strach :)
Lidziu, cóż mogę dodać. Każde Twoje słowo chowam w sercu jak klejnot w skarbcu.
UsuńA ekspert musiał czuwać, żeby nieprawidłowości nie było:)
Tulę z całych sił<3
Dziękuję za fajne candy, gratuluję zwyciężczyni!!! no i przy okazji miałam fajną zabawę śledząc jego przebieg...DZIĘKUJĘ :)
OdpowiedzUsuńBasiu i ja dziękuję Tobie za udział i zapraszam do następnego candy:)
UsuńGratulacje dla Uli, dziękuję za świetną zabawę. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńMoniczko i ja dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńTo ja też chcę takiego pyszczka do książki, by moje pszyszle losowanie wziął pod swoje czujne oczka ;) Ulka; gratuluję kochana, i już widzę Twoją radość, gdy będziesz "mielić" między palcami strona po stronie, tam i z powrotem, a zajmie to Tobie 3-4 dni... Wiem coś o tym, bowiem albumy Gosi są zjawiskowe i pełne tajemnic, których zdjęcia nie ukazują. Buziam Was obie :)))
OdpowiedzUsuńJadziu, a może Tobie w losowaniu będzie towarzyszyć misiaczek od Wnuni?
UsuńCałuję z całych sił<3
Kochana, a poznajesz tą bransoletkę - zegarek na mojej piegowatej ręce?:)
UsuńJejku Małgosiu :) jestem niezmiernie szczęśliwa :) dziękuję za Tobie i Twojej mamusi za szczęśliwą rękę :)
OdpowiedzUsuńTo co napisałaś na początku to prawda, ja już prowadzę bloga dwa lata poznałam wiele wspaniałych osób :) nikt mi nie mówi, że "szkoda czasu, Tobie się naprawdę chce to robić, Ty masz na to czas" i takie tam :) dzięki blogosferze spotkałam bratnie dusze i m.in. Ciebie :)
Kochana, przede wszystkim gratulacje ode mnie, mojej Mamy i Aleksandra Szczurosława:)
UsuńZapomniałam o tym czasie. Ja jeszcze słyszałam, że "mam czas na takie pierdoły, bo nie mam rodziny, więc nie wiem, co to poważne obowiązki".
Całuję mocno:)
Gratulacje dla Uli , oj będziesz miała co robić , ja swój cudny albumik od Gosi wertowałam kilka godzin i odkrywałam jego tajemnicze zakamarki :)
OdpowiedzUsuńPS.Jej ale dostojne imię otrzymał Pan szczurosław :) mam nadzieję ,że jest grzeczny ;)
Kochana, szczurek sprawuje się grzecznie, wszędzie mi towarzyszy (noszę go w torebce, a co:) i nieraz wzbudza sensację, gdy na przykład wypadnie mi w sklepie, czy w banku:):):) Te miny ludzi dookoła!:)
UsuńA imię dostał na cześć uczonego szczura z "Pszczółki Mai".
Całuski:)
Gratulacje dla Uli.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Uli:)
UsuńGratuluję Uli, będzie zachwycona.Twoje albumy Małgosiu niosą z sobą radość!
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję Ci z serca za te słowa <3
UsuńGratulacje dla Ulci. Ma dziewczyna ostatnio szczęście, i bardzo dobrze, bo zasługuje na nagrody, jak mało kto.
OdpowiedzUsuńTobie Małgosiu bardzo dziękuję za zabawę, a ten dreszczyk emocji podczas losowania, bezcenny. Znalazłaś się w wielkiej blogowej rodzinie, która zrzesza wszelakiej maści zakręconych na punkcie rękodzieła, pasjonatów tworzenia dla samej przyjemności, nie dla chęci zysku. My tacy jesteśmy, choć sfeminizowany to świat/ jakoś panowie nieskorzy do pokazywania swoich umiejętności - z małymi wyjątkami/, bawimy się przy tym świetnie i cieszymy się, jak dzieci, gdy uda nam się osiągnąć wytyczony cel. Bądź z nami Gosieńko, jak najdłużej, takich właśnie osób nam potrzeba.)
Pozdrawiam z wiatrakowego pokoju, bo żar znowu doskwierał cały dzień.)
Danusiu, zostanę z wami, bo gdzie mi będzie lepiej. Tu po prostu czuję wielki ładunek sympatii, pozytywnej energii i wszystkiego co dobre i piękne.
UsuńMoże nawet uda nam się kiedyś spotkać w realnym świecie...?
Pozdrawiam cieplutko - u mnie szykuje się burza, a od wczoraj znów tropiki panują:)
Małgosiu ciesze się , że odnalazłaś się tak szybko wśród blogowych dziewczyn. Na mnie też patrzy otoczenie jak na nawiedzoną, bo moje koleżanki spędzają popołudnie na kanapie przed TV. A ja mam ich w nosie, kocham mojego bloga, kocham robótki ręczne i kocham Was wszystkie moje koleżanki blogowe. Tu jest mój świat i moje życie. Mam nadzieję że i Ty się tu odnalazłaś !!
OdpowiedzUsuńUli gratuluję , ma dziewczyna ostatnio szczęście w losowaniach.
Pozdrawiam serdecznie
Aniu, lepiej nie mogłabym tego ująć. Co tam TV z głupawymi serialami, co tam krzywe spojrzenia! Tu jest wspaniale i człowiek po prostu czuje się jak między swoimi.
UsuńCałuję gorąco:)
Ulci gratuluję z całego serducha, Tobie sis dziękuję za zorganizowanie rozdawajki, normalnie 100% prawdziwszej prawdy powiedziałaś. Na mnie w domu trochę krzywo patrzą czasami, ale co tam, co tam😊 Buziaki ( u Ciebie dzisiaj lody czy deszcz bo nie wiem zimne czy gorące maja być buziaki 😆)
OdpowiedzUsuńSis kochana, zapraszam do następnej rozdawajki:) A u mnie dziś żar tropików, chociaż teraz się ochładza i grzmi. Dobrze, że z rana załatwiłam przegląd techniczny auta, bo musiałabym jechać w samą burzę, a dziś kończył się termin.
UsuńBuziaki dawaj wszelakie, od Ciebie każdy cenny. A ja przesyłam burzowe:):):)
Małgosiu! Dziękuję za miłą zabawę. Gratulację dla Ulki. Małgosiu moja Córcia Zawsze mi Mówiła ze tworzą wielką blogową rodzinkę i teraz gdy sama do niej należę mogę to potwierdzić. Każdego nowego przyjmują z radością i serdecznie,i dlatego czujemy się tu dobrze,tu nikt się nie wyśmiewa bo tu każdy z nas ma jakieś zainteresowanie,Które nas cieszy i sprawia nam przyjemność - Pozdrawiam Cię cieplutko
OdpowiedzUsuńKrysiu, dziękuję za udział w zabawie i zapraszam do następnej. Wspaniale jest znaleźć się w takiej rodzince połączonej sercem i wspólnymi zainteresowaniami.
UsuńCałuję serdecznie;)
Ależ fajnych pomocników masz :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Uli wygranej.
Pozdrawiam
Tak, pomocnicy na medal!
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Gratulacje dla zwyciężczyni :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję w jej imieniu:)
UsuńGratulacje dla Uli!!! Pozdrawiam serdecznie, udanego weekendu!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Basiu, ja również pozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu:)
UsuńTrafiłaś Gosiu w samo sedno - każda z nas ma podobnego bzika i dlatego tak świetnie się rozumiemy. Serdecznie gratuluję Ulci a Tobie dziękuję za miłą zabawę i przesyłam uściski!
OdpowiedzUsuńEwciu, dziękuję i mam nadzieję, że weźmiesz udział w następnym candy - zapraszam. Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńMoje gratulacje :). Szczur Aleksander obłędny :)
OdpowiedzUsuńTak, Aleksander to jest gość:)
Usuń