Dzisiaj pokażę Wam kilka kartek, które powstały gdzieś tam w
międzyczasie. Na początek „niekończąca się kartka” wykonana według wskazówek
Jadzi. TUTAJ jest bardzo czytelny i pomocny kursik jej autorstwa. Może też się
skusicie?
A to bardzo pozytywna kartka – folder z pszczółkami w roli
głównej. Fruwają one nawet w shakerze.
I trzy składaczki, które zgłaszam do zabawy w cięcie i gięcie u Ewinki. Do pierwszego z nich wykorzystałam pocztówkę z reprodukcją
„Anemonów” Wyczółkowskiego.
W następnej użyłam rozetek. To mój debiut w ich tworzeniu, a
pomógł mi kursik – zgadnijcie czyjego autorstwa:) Ten TUTAJ.
Jeszcze jedna – z dozą elegancji.
Na koniec takie zwykłe:
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę wspaniałego weekendu. I nie
dajcie się jesiennym wirusom!
Gosia