Witajcie, kochani!
Na początek pokażę Wam kartkę, która powstała na zbliżającą się uroczystość Zesłania
Ducha Świętego; co roku robię taką karteczkę dla koleżanki, dla której ten
dzień ma wyjątkowe znaczenie.
Kartka jest w pudełeczku.
A teraz o komentarzach: wiem już na pewno, że znikające
komentarze trafiają po prostu do spamu na bloggerze. Dlatego widać je na
poczcie, ale już pod postem nie. Dlaczego blogger nagle zaczął traktować osoby regularnie
u mnie komentujące jako spamerów tego nie wiem, ale na szczęście wiem, jak komentarze
odzyskać i zaraz Wam pokażę (bo może komuś się to przyda).
Wchodzę sobie w sekcję komentarzy na bloggerze (po lewej stronie) i najeżdżając
myszką na trzy kropeczki po prawej stronie każdego komentarza patrzę, czy
rozwijają się trzy ikonki – tak jak to zaznaczyłam na czerwono przy komentarzu
Danusi z bloga Skrawek Tęczy.
Przy Agnieszce są tylko dwie ikonki – to oznacza, że blogger uznał jej komentarz za spam i nie umieścił go pod moim postem
Najeżdżam myszką na ikonkę z ptaszkiem, wtedy podświetla mi się napis „To nie jest spam” i klikam.
Otwiera się okienko „To nie spam?” (nie, drogi bloggerze, to nie spam), wtedy klikam „Opublikuj”.
I już komentarz Agi ma trzy ikonki, pojawił się też pod postem.
Nawet nie macie pojęcia ile Waszych komentarzy w ten sposób odzyskałam.
I podejrzewam, że te, które piszę u Was (nieraz po trzy razy pod jednym postem),
a one się nie pojawiają, też tam lądują.
A za oknem deszcz.
Pozdrawiam Was serdecznie, kochani i do następnego spotkania,
Małgosia