Witajcie, kochani!
Postanowiłam dołączyć do najnowszej edycji zabawy organizowanej przez moją
imienniczkę, Małgosię. W zabawie
wykonujemy co miesiąc prace związane z Wielkanocą.
U mnie oczywiście kartka i do tego w formie składaczka. Na zewnątrz płasko i zwyczajnie…
… a w środku kartka – tunel.
I w ten sposób mam już pierwszą kartkę wielkanocną na
przyszły rok.
Przy okazji pokażę Wam wielkanocną ozdobę, która jest niemal moją rówieśniczką.
Tego baranka noszę w koszyczku ze święconką odkąd tylko byłam w stanie taki
koszyczek utrzymać w dziecięcych łapkach. Tak więc niedługo stuknie mu pół
wieku:)
Taki z niego maluszek:
Pewnie do końca życia będzie mi towarzyszył w przeżywaniu Świąt Wielkanocnych.
No i jeszcze o komentarzach: dalej znikają i przez to już nawet nie chce mi się nieraz pisać dłuższego komentarza, skoro za chwilę go nie będzie. Ciągle staram się komentować drugi raz te Wasze posty, pod którymi mój komentarz zniknął, ale nie wiem na ile starczy mi zapału. W każdym razie na wszystkich zaprzyjaźnionych blogach, na których komentowałam regularnie, robię to nadal; nie myślcie, proszę, że Was zaniedbuję. Po prostu blogger posyła chyba niektóre komentarze do czarnej dziury (albo do spamu).
Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie,
Małgosia
Kartka rewelacyjna ale ten baranek to aż serce sciska, ile miłości otrzymał od Ciebie.Pozdrawiam.No masakra z komentowaniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Urszulko.
UsuńMałgosiu ,przy komentowaniu (ja komentuje z komórki),koniecznie kliknij na " wyświetl pełny ekran :
UsuńMialo być " wyświetl obraz na komputer "
UsuńDziękuję, Urszulko, ja komentuję z komputera.
UsuńW pierwszym momencie myślałam, że chwyciłaś się Małgosiu haftu ... a to tylko banerek :) Kartka przepiękna! Piękna historia z tym barankiem .....
OdpowiedzUsuńJa mam malutką, gumową laleczkę (tak długo o nią prosiłam, że mi ją w końcu kupili) - podstawówka czyli pół wieku z hakiem, też historia :)
Uściski ślę
Danusiu, raz jeden spróbowałam haftu krzyżykowego, ale to nie na mój słaby wzrok.
UsuńMałgosiu, Twoje kartki są piękne i dopracowane, a przy tym zawsze kryją niespodziankę. Uwielbiam do Ciebie zaglądać, bo zawsze odkrywam coś wyjątkowego. Dziś wzruszyła mnie opowieść o Twoim urokliwym baranku. W czasach wymiany wszystkiego na "lepszy model" Twój baranek jest eksponatem i powinien mieć swoje miejsce w muzeum, żeby dzieci z podstawówki mogły go podziwiać na lekcjach historii. Uściski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jolu. Mam jeszcze kilka takich "staruszków". będę pokazywać sukcesywnie.
UsuńPiękna kartka Gosiu. Zaczynasz nową Wielkanocną produkcję.
OdpowiedzUsuńZ komentarzami też mam problem. Niektóre znikają, niektóre mogę napisać normalnie a u niektórych osób w ogóle się nie wyświetla miejsce na komentarz 🤯
Mam nadzieję, że przetrwamy tą nowość w blogerze. Pozdrawiam gorąco.
Dziękuję, Sylwusiu, Pewnie, że przetrwamy.
UsuńZachwycam się Małgosiu Twoimi kartkami zawsze. Ta forma kartki jest jedną z moich ulubionych:) Jest bardzo pomysłowa i jak wiesz, przypomina mi kapliczkę. Kapliczki zawsze przyciągały mnie bardzo mocno. Mam nawet na Pintereście tablicę z nimi:)
OdpowiedzUsuńPiękna praca!
U mnie też komentarze znikają. Obecnie każdy kopiuję przed opublikowaniem. Gdy się nie pokaże, wklejam jeszcze raz.
Buziaki
Zapomniałam dodać - baranek cudny. Ja mam taką bombkę - pochodzi z pierwszego zakupionego kompletu moich Rodziców. I chociaż widać ząb czasu na niej - wisi co roku na najpiękniejszej choinkowej gałazce.
UsuńDziękuję, Izabelko. Bombki z dzieciństwa też mam - no bo jak tu je wyrzucić? A pomysł z kopiowaniem komentarzy świetny, ale u mnie nieraz komentarz się pokazuje pod postem, a na drugi dzień już go nie ma.
UsuńZawsze zachwycam się Twoimi kartkami, Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńTe "ulepszenia" bloggera doprowadzają mnie do białej gorączki, ale cóż... musimy je przetrwać. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, Eluniu.
UsuńSzalenie mi się podobają twoje kartki tunele, mistrzostwo świata! A baranek - wspaniała tradycja.|:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Justynko.
UsuńJak zwykle podziwiam kartkę wykonaną przez Ciebie - jest cudowna.
OdpowiedzUsuńBaranek stanowi z pewnością wspaniałą ozdobę koszyczka.
Jeśli chodzi o wstawianie komentarzy na blogach - mogę to robić jedynie przez Chroma. W innych przeglądarkach nie chcą mi się wstawiać komentarze, znikają w przestrzeni...
Dziękuję, Basieńko.
UsuńKartka jest śliczna. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam baranka (glinianego), który jest starszy ode mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję, Splociku.
UsuńPrześliczna kartka Małgosiu i super pamiątka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Magdalenko.
UsuńDużo komentarzy trafia mi do spamu więc sprawdzam go codziennie i przywracam "zaginione" komentarze. To jednak denerwujące, blogger znowu kombinuje. Widzę Małgosiu, że tuneliki to jedna z Twoich ulubionych form. Nie dziwię się bo pięknie Ci to wychodzi. Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewuniu. Ja też sprawdzam regularnie spam i przywracam komentarze. Trafiają tam komentarze osób, które pisały u mnie od dawna, więc nie mam pojęcia dlaczego nagle blogger uznał ich za spamerów.
UsuńŚliczna kartka Małgosiu :) Podoba mi się ta forma
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gosieńko.
UsuńGosiu Twoja kartka skradła moje serce, nawet baranek jej nie przeskoczył, choć jest bardzo urokliwy i z historią :) Też mnie rozbrajajką komentarze znikające. Wczoraj napisałam chyba z 5 i nie chciały się wogóle opublikować, porażka
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agusiu.
UsuńPiękna kartka, bardzo mi się podoba, nie ma wątpliwości że została wykonana na Święta Wielkiej Nocy :), cieszę się, że bierzesz udział w zabawie. Ten baranek przywodzi mi na myśl takie pamiątki jakie mamy od dziecka, mają dla nas szczególne znaczenie :) pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Małgosiu.
Usuń😘
UsuńMałgosiu Droga ❤️ z czego jest baranek, bo mam wrażenie, że się utleniania. Serdeczności posyłam 🥰😘
OdpowiedzUsuńJadziulku, chyba z parafiny jest, przynajmniej tak wygląda i pachnie:)
UsuńBarankiem mnie rozczuliłaś- mieć taką pamiątkę, to mieć skarb:) a kartka przecudna:) Buziaki przesyłam :) a co do blogera i znikających komentarzy to chyba większość z nas się zastanawia co z nimi się dzieje:(
OdpowiedzUsuńDziękuję, Reniu.
UsuńPiękna karteczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Meggie.
UsuńŚliczna kartka, nie wiem jak to robisz, że nawet najprostszy element potrafisz tak dopasować, żeby wyglądało oryginalnie i łądnie.
OdpowiedzUsuńUściski
Dziękuję, Kasieńko.
UsuńŚliczności Małgosiu!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agusiu.
UsuńŚliczna karteczka. Urzekł mnie też baranek i jego historia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Sylwusiu.
UsuńKartka piękna, a tunel daje wrażenie głębi :-) Po dziś dzień mam pluszową kaczkę (teraz tego pluszu na niej niewiele), którą dostałam od mamy, gdy miałam jakieś 2 lata. Nie mówiąc już o poszewce na poduszkę i kołderkę, które mama uszyła do mojego łóżeczka, gdy była za mną w ciąży. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Anetko. Cudowne są takie pamiątki, mają wartość nieocenioną.
UsuńMałgosiu wzruszył mnie baranek. Śliczny, sentymentalny, bezcenny. Fajnie, że jeszcze go masz. A kartka jak zawsze przepiękna i dopracowana! Cieszę się, że bawimy się razem u Małgosi :).
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
PS. Małgosiu ja też ciągle walczę ze znikającymi komentarzami i tymi, które ciągle lądują w spamie :(.
Dziękuję, Justysiu.
UsuńNadal nie mogę się zalogować żeby zostawić podpisany komentarz... piszę z komórki. Ale chociaż mogę wstawić, bo np. u Ani Iwańskiej wcale nie ma tej opcji z anonimowym i nie mogę skomentować... Forma kartki zdecydowanie Cię porwała, ale nie ma się co dziwić bo jest urzekająca :) pozdrawiam serdecznie- akrimeks
OdpowiedzUsuńDziękuję, Mirko.
Usuńta kartka z jajeczkami jest wyśmienita ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńcudna karteczka Małgosiu! mnie w ogóle zaskoczyło wiele zmian na bloggerze. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Basieńko.
UsuńMałgosiu się nie przejmuj komentarzami. Ja też komentuję ale nigdy nie wchodziłam i nadal nie wchodzę do tego samego posta drugi raz, więc trudno mi potwierdzić Twoje Przypuszczenie. Fakt jest jednak taki że mi się ta nowa odsłona bllogera nie podoba!!
OdpowiedzUsuńCo do kartki jest świetna. !! A i ja mam podobnego baranka lata i też mam do niego sentyment. Towarzyszy mi co roku.
Pozdrawiam
Aniu, dziękuję. Co do komentarzy to najgorsze jest to, że one znikają często zanim adresat zdąży je przeczytać.
UsuńWitaj kwitnącymi akacjami Małgosiu
OdpowiedzUsuńRozczulił mnie ten baranek.
Pozdrawiam zapachem maja po deszczu
Dziękuję, Ismenko.
Usuń