… że paskudne zapalenie gardła uziemiło mnie w domu. Ale nie
ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, moi kochani. Dzięki temu mam o wiele
więcej czasu na robienie kartek. I tak się poskładało, że powstały same
składaczki:)
Zapraszam do oglądania.
Na początek różne składaczki bożonarodzeniowe. Ten ostatni
trafia oczywiście do zabawy w cięcie i gięcie u Ewinki.
A tu cztery składaczki w formie kartki – pudełka, tym razem
imieninowe, pełne kwiatów i motyli.
Tak to z chorym gardłem, ale za to jak najbardziej zdrowymi
rękoma spędzam sobie twórczo czas. Pozdrawiam Was bardzo ciepło i serdecznie i
do następnego spotkania.
Pa, pa,
Małgosia