Kochani, dziś pokażę Wam kartkę, która zostanie wręczona
małej dziewczynce z okazji chrztu świętego. Poprosiła mnie o jej zrobienie
koleżanka, która wybiera się właśnie na taką uroczystość. Karteczka miała mieć standardowy
format (żeby mogła wejść do koperty) i
być w miarę prosta (nie jakiś skomplikowany składaczek).
Oto co powstało. W centrum samoprzylepny aniołek – kilka takich
aniołków zakupiłam w zeszłym roku na odpuście parafialnym. Nigdy nie omijam
odpustowych straganów, lubię przywołać sobie wspomnienia dzieciństwa, gdy
cieszyłam się z zakupionej przez mamę trocinowej piłeczki czy wiatraczka. I do
dziś zawsze kupuję obwarzanki na sznurku:)
Skoro jest karteczka na chrzest, to przy okazji zaprezentuję
Wam exploding box zrobiony w zeszłym roku, też na prośbę koleżanki.
I jeszcze pokażę gdzie ponadto pojawiły się odpustowe
aniołki. Jeden na kartce świątecznej.
Następny na kartce imieninowej.
Jeszcze jeden na albumie urodzinowym dla Jadzi (jak zwykle sfotografowałam
tylko okładkę, leniuszek jeden:)
Bardzo gorąco Was pozdrawiam, choć dziś zimno i leje jak z
cebra.
Gosia
Same cudeńka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu! Karteczka na Chrzest Św. jest cudowna ale nie tylko ona wszystkie prace jakie pokazałaś są prześliczne a te aniołeczki są takie słodkie - Pozdrawiam Cię gorąco i miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńDziękuję, Krysiu. Mnie również aniołeczki bardzo się podobają.
OdpowiedzUsuńCałym sercem Cię pozdrawiam.
Gosiu oj pamiętam te piłeczki trocinowe i pierścionki :) moje córki nie potrafią sobie tego wyobrazić, takie czasy:/ Kartki boxik i album powalające, masz ogromny talent. Buziaki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnitko, jak mogłam zapomnieć o pierścionkach - koniecznie z czerwonym oczkiem!
UsuńPozdrawiam z całego serducha:)
Małgosiu znowu same cudowne prace :)
OdpowiedzUsuńTen aniołek w pudełku jest taki słodki i uroczy :)
Dziękuję, Ulcia. Ten aniołek i mi podoba się najbardziej - tak słodko sobie śpi...
UsuńPozdrawiam ciepło i życzę pięknej niedzieli:)
Cudowne, zarówno kartki jak i pudełeczko! Aniołki pasują na wszystkie okazje, zrobiłaś dobry zakup.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosiu:)
Dziękuję, Aniu. Rzeczywiście aniołek jest dobry na wszystko...
UsuńSerdecznie pozdrawiam - miłej niedzieli:)
Gosiu Twoje scrapowe prace zachwycają Są przepiękne. I jakie fajne zastosowanie dla tych Aniołków , bardzo wszechstronne, pasują na wiele okazji . Musze się chyba za takimi rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję z serca, Aniu. Anioł to piękny i ważny motyw i pasuje do niemal wszystkich okazji.
UsuńGorąco pozdrawiam życząc miłej niedzieli:)
U nas niby słonce świeci, ale wiatr mamy bardzo mocny i zimny (jak to nad morzem). Odpustowe aniołki same w sobie sa śliczne, a Ty Małgosiu potrafiłas je jeszcze wspaniale wykorzystać. Ach te Twoje cudne prace... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lidziu. Ja zawsze na odpuście coś ciekawego wypatrzę, jak na miłośniczkę... jarmarków przystało:)
UsuńPozdrawiam gorąco i życzę wspaniałej niedzieli.
Małgosiu karteczka na chrzest jest przeurocza. Chyba właśnie takie skromniejsze, mniej rozbudowane przemawiają do mnie najbardziej, chociaz Twoje pozostałe prace również mnie zachwycają i wciąż zastanawiam się ileż czasu trzeba poświęcić by takie cuda powstały. pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu. Powiem Ci, że na takie pudełeczko trzeba poświęcić trochę czasu. Trudno mi dokładnie określić, bo praktycznie się nie zdarza, żebym bardziej rozbudowaną pracę robiła za jednym posiedzeniem - robię "z dopadki" - pomiędzy jednym zajęciem a drugim.
UsuńA z minimalizmem mam problem, często zdarza mi się przedobrzyć i przeładować ozdobami. I już pewnie nie uda mi się tego zwalczyć:)
Pozdrawiam z serca i życzę pięknej niedzieli:)
Małgosiu napatrzeć się nie mogę na te Twoje prace karteczkowe.Wspaniale wykorzystałaś te aniołeczki ,uwielbiam takie malutkie miniaturki ,które można wykorzystać w różnych pracach .
OdpowiedzUsuńCikawe ile masz w zasobach prac które kiedyś powstały i nie ujrzały jeszcze światła dziennego na blogu,zatem czekam cierpliwie na kolejne śliczności.
Buziaki niedzielne posyłam :)
Dziękuję, Danutko. Do takich słodkich miniaturek doszły mi jeszcze Twoje porcelanowe kwiatuszki. Na razie szkoda mi ich gdziekolwiek wykorzystywać - muszę się nimi nacieszyć:)
UsuńOj, mam jeszcze trochę starych prac obfotografowanych, będę stopniowo zamieszczać. A ile przepadło w mrokach niepamięci! Ale to nic - powstaną nowe...
Ściskam z całym impetem i życzę cudownej niedzieli:)
I zrobiło się anielsko. Pięknie wykorzystałaś maleńkie aniołki. Powstała prawie anielska galeria. Pozdrawiam serdecznie i życzę słońca bo u nas znów się schowało.
OdpowiedzUsuńMarzenko, dziękuję za miłe słowa pod adresem anielskiej galerii.
UsuńDziś na ciepło nie ma co liczyć - w końcu Zimna Zośka zobowiązuje:)
Ale za to przesyłam pozdrowienia pełne ciepła i słońca.
Cudności! A ten aniołeczek pięknie się prezentuje, w szczególnosci na tle tej serweteczki - dodaje mu jakby skrzydełek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Milu. I masz rację z tymi skrzydełkami, teraz to zauważyłam:)
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Śliczne prace:) A odpustowe aniołeczki cudnie się na nich lub w nich prezentują;)Serdeczności posyłam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również bardzo serdecznie pozdrawiam:)
UsuńCudne prace, aniołki świetnie wykorzystane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z zimnego Śląska :))
Dziękuję, Elu.
UsuńNa Podkarpaciu też zimno, ale pozdrowienia przesyłam gorące:)
Cudnie Małgosiu.
OdpowiedzUsuńJa też byłam dziś na odpuście ale poszukiwałam helowego samolotu dla Wnuka i znalazłam!
Dziękuję, Basiu.Cieszę się, że udało Ci się znaleźć samolot dla Wnusia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Aniołki tylko postawiły kropkę nad "i", bo karteczki cudne!! Ta na chrzest jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, Gosiu.
UsuńKartki są przepiękne.Aniołek dodaje tyle uroku.Odpusty to były czasy,u mnie prawie nie ma.Teraz robią festyny.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Małgosiu. Festyny też są miłe, ale... urok jakby już nie ten.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Tylko patrzeć i się zachwycać. I mnie fascynowały trocinowe piłeczki na gumce, owinięte w kolorowy celofan.
OdpowiedzUsuńDzięki, Anetko. Tak, te piłeczki miały w sobie "coś". Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńCuda, cuda, cuda, Gosieńko pokazujesz. Aniołki odpustowe, a jakie fajne do tych Twoich prac znalazły zastosowanie. Podoba mi się wszystko co robisz, bo z papierem to my się nie bardzo lubimy.)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Danutko, serdecznie. Fajne jest to, że każdy ma inne zamiłowania, prawda? Jeden lubi papier, drugi nitki itd. A razem tworzymy rodzinkę kochających rękodzieło:)
UsuńSerdecznie pozdrawiam z zimnej dziś Stalowej, której w nocy nie ominęły nawet gruntowe przymrozki:)
Gosieńko, pędzisz jak wicher ze swoimi pracami, a ja nie nadążam za Tobą? Karteczka na chrzest piękna! Obejrzałam też Twój piękny i jakże pomysłowy album (piętro niżej). Wszystko śliczne! Ale ja nie tylko u Ciebie nie nadążam, u innych osób też mam zaległości, bo nie sposób do każdego zajrzeć na czas, dlatego często dodaję komentarze z opóźnieniem... Pozdrawiam Cię gorąco;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję. Nie przejmuj się komentarzami, sama chwilami nie nadążam i wszystko rozumiem. Czas nie jest z gumy (ale to dobrze, bo by się rozciągnął i pękł - jak powiedział mój znajomy:)
UsuńGoniu, więc nawet jak dodasz komentarz za sto lat, to i tak będzie to miód na me serducho:)
Ściskam z całych sił:)
Przepiękne :) W sumie jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też zimno, a na deszcz się zbiera.
Dziękuję, Moniczko:)
UsuńU mnie w nocy były gruntowe przymrozki... hmmm... to za dużo nawet jak na Zimną Zośkę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczne karteczki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam anielskie motywy. A Ty aniołkom dajesz naprawdę piękne otoczenie. :-) Wszystkie prace są cudowne.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i aniołków:)
UsuńLubię oglądać Twoje prace Małgosiu, zawsze znajduję coś ciekawego. Do aniołków mam słabość więc dzisiejsze prace podobają mi się jeszcze bardziej. Numer 1 to karteczka na chrzest - delikatna i wzruszająca.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Dziękuję, Ewuś. Aniołek jest rzeczywiście pięknym motywem, pasującym do wielu prac.
UsuńPozdrawiam bardzo gorąco:)
W prostocie tkwi piękno, śliczna ta karteczka. Pozostałe prace z aniołkami również są świetne, nawet nie wiedziałam, że można takie samoprzylepne aniołki nabyć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tinko. Ja też nigdy wcześniej takich aniołków nie spotkałam, dopiero na odpustowym straganiku.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudowne prace i bardzo sympatyczny blog :)) Pozdrawiam cieplutko i bede tu zaglądać :))
OdpowiedzUsuńElu, witam Cię serdecznie i dziękuję za miłe słówko:)
UsuńPozdrawiam i zapraszam:)
Będę nudna i powtórzę znowu za koleżankami, że cudne te aniołkowe kartki i albumy...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBasiu, taką nudę to ja lubię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Śliczności
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń