poniedziałek, 20 kwietnia 2020

Ach, te składaczki


Witajcie, kochani!

Ostatnio zrobiłam sporo składaczków, a to za sprawą TEGO kanału na YouTube. Bardzo fajne wzory, choć niektóre dość czasochłonne i papierochłonne. Ale za to jaką frajdę miałam ze składania, oklejania i ozdabiania! I super jest to, że one wszystkie pięknie składają się na płasko, więc nie będzie problemu z wysłaniem ich w kopercie. Żeby Was nie zarzucić składaczkami  na jeden raz, dziś pokażę tylko trzy:)

Na pierwszym zagościł kwiatowy elfik.





Drugi po rozłożeniu prezentuje się dość pokaźnie.




I trzeci, którego działanie najlepiej zobaczycie na filmiku.





 

Uwielbiam składaczki!

A odbiegając od tematu – choć nie lubię marudzić i narzekać, to muszę Wam wyznać, że nie cierpię chodzić w maseczce. W ogóle nie mogę w tym ustrojstwie oddychać. Wolę nie myśleć, co będzie w upały.
Ale dam radę. Wszyscy damy, prawda?

Serdecznie Was pozdrawiam, kochani,

Małgosia

65 komentarzy:

  1. Ale się napracowałaś! Ale warto było, efekt jest oszałamiający. Ostatni składaczek taki niespodziankowy.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu prześliczne składaczki, papier, grafiki cudeńko.
    Małgosiu bardzo pozytywne kartki.
    Małgosiu damy radę chodzić w maseczkach 😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  3. ŁAŁ !!! Ale SZAŁ !!! Małgosiu ale cacko żeś zmontowała :)
    No Cudowny megaaaa składaczek,a raczej składak :)
    Pracochłonny lecz wart efektu finalnego :)
    Małgosiu mnie też ciężko ! Okulary parują,ciężko mi się oddycha,a ponadto mam astmę ( ponoć nie trzeba nosić wtedy ,ale ja nie chcę ryzykować )co utrudnia mi funkcjonowanie. No ale cóż,trzeba to wszystko znieść dzielnie. Ja zawsze myślę wtedy,że niektórzy mają gorzej ode mnie ( np.zarażeni ) i natychmiast przestaję pesymistycznie myśleć i działam dalej ;) Przesyłam dobre myśli,pozdrawiam i buziam mocno Małgosiu :)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ilonko.
      Oj, wiem, ze inni mają gorzej. I oby tylko takie problemy były jak maseczka:)

      Usuń
  4. W maseczce da się wytrzymać pod warunkiem, że nie trzeba nosić okularów. Ja muszę niestety, parują natychmiast po włożeniu maseczki i nic nie widzę - masakra.
    Prześliczne są te składaczki Małgosiu a Ty robisz je perfekcyjnie - jestem zachwycona. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ewciu.
      Dlatego teraz wychodząc z domu używam tylko soczewek kontaktowych.

      Usuń
  5. Weź Gosiu nic nie mów o tych maseczkach, ja chodzenie w niech przypłacam co dzień ogromnym bólem głowy. Bo raz, że ciężko się oddycha, a dwa że nie mogę założyć okularów przeciwsłonecznych, bo wszystko zaparowuje i nic nie widać. A ja bez nich przy takim słońcu jak teraz mamy, to jestem "jak kret", a od tego ciągłego mrużenia oczy zawsze wtedy potwornie boli mnie głowa...
    Składaczki są świetne, trzeba na prawdę mieć przy nich dużo cierpliwości i lubić je robić. Ja baaaaardzo rzadko sięgam po tego typu formy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Lidziu.
      Musimy dać radę - na przekór wszystkiemu.

      Usuń
  6. Podobają mi się twoje składaczki.
    Czasami mnie też skusi by jakiś mniej skomplikowany zrobić, ale nie wciąga to ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne składaczki, kochasz je i one Cię kochają :-)
    Mam te same problemy z chodzeniem w maseczce i okularach :-(
    Ponadto tak myślę, że te zarazki i tak są na całym ubraniu i włosach, czyli przy każdym powrocie do domu należałoby się wcześniej gdzieś rozebrać i wykąpać, żeby tego nie wnieść do środka. Jak to zrobić ???
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ewciu.
      Masz rację, ale z drugiej strony czy takie hermetyczne chronienie się przed wszelkimi zarazkami byłoby dobre? Chyba nie - w końcu odporność wykształca się też poprzez kontakt z nimi.

      Usuń
  8. Wow, no po prostu Wow !!!!!! niesamowite prace, nie potrafie wybrać tej naj, wszystkie sa takie okazałe :) Brawo Małgosiu :) Co do maseczki, ja tez dzisiaj całą chustkę zaplułam :) :) :) na lato chyba będę sobie wiązać dziecięcą bandamkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aguś.
      Chustka to chyba niezły pomysł - muszę spróbować.

      Usuń
  9. Małgoniu to żeś poszalała. Świetbiw Ci wyszły i piękne papiery wybrałaś.
    O maseczkach wiesz z mojego wpisu. A jak zaloże okulary to juz wogóle tragedia. Dziś jadąc na dzialkę po każdy zakup męża z auta wypychałam haha chłopina nie dość że nie lubi tego to jeszcze maska. Ja tak myśle jak Ewcia wyżej że te maski maskami ale jeśli nawet ktoś obok będzie zarażony to co z naszymi ubraniami? Pasuje zdjąc i od razu iść sie wykapać a ubrania do pralki? Nie wiem. Tylko mieć nadzieje że sie nie złapie wirusa. Buziaki😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aguś.
      Myślę, że takie hermetyczne chronienie się przed zarazkami też nie jest dobre, bo w kontakcie z nimi też nabieramy odporności. Ja i tak zawsze po przyjściu do domu przebieram się w domowe wygodne ciuszki, więc do następnego włożenia tych "wyjściowych" zarazki zdążą zdechnąć w szafie:)

      Usuń
  10. Małgosiu - Mistrzynio kochana, chylę nisko czoła!!! I dołączam się do zachwytu dziewczyn! Wielkie WOW! Piękne!!! Cudne!!! I te kwiaty!!! Masz złote rączki kochana, że takie cuda robisz! Co do maseczek to i ja w tej kwestii ponarzekam. Koszmar!!!! A jeszcze lata nie ma :(. Nie dość, że parują mi okulary, to jeszcze mi duszno co przy mojej astmie jest dodatkowo uciążliwe. Ale znalazłam małe rozwiązanie :)). W następnym poście podzielę się to może i Tobie Małgosiu pomoże :). Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Justysiu.
      Jestem ogromnie ciekawa maseczkowego rozwiązania:)

      Usuń
  11. Nooo, to dopiero są składaczki :D Podziwiam tym bardziej, że mnie zupełnie takie formy kartek nie porwały :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nigdy nie robiłam, ale teraz w tym czasie wolniejszym, popróbuję , zwłaszcza że też lubię wykorzystywać rożne papiery, a mam ich sporo, dzis pierwszy raz założyłam maseczkę, sama sobie uszyłam kilka, da się wytrzymać, ale mimo wszystko wypróbuje jeszcze chustę , moja znajoma tak właśnie dziś miała założoną

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne skladaczki,takie pozytywne.Chodzenie w maseczkach jest uciążliwe,ale musimy dać radę najważniejsze abyśmy byli zdrowi.

    OdpowiedzUsuń
  14. O ja Cię, ale składaki. Super są. Chyba na nudę nie narzekasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Sylwuś. Oj, nigdy na nią nie narzekam:)

      Usuń
  15. Cudeńka Małgosiu, wykonane prawdziwie po mistrzowsku. Napiszę Ci, że ja też nie przepadam za maseczkami, ale jak mus... Ściskam serdecznie i życzę zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Magosiu, zacznę od końca - damy radę! :)
    Wracając to składaczków -są superowe! Troszkę od czasu do czasu ich robię, ale żebym była ich fanką taką na 100% to jest problematyczne, jednak tworzę takowe. Bardzo podoba mi się ten długi - daje wiele możliwosci ozdobienia :)
    POzdrawiam Cie Małgosiu i jeszcze raz nie poddajemy się :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne składaczki, bardzo efektowne. Do pewnych rzeczy musimy się przyzwyczaić w tych dziwnych czasach. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjne te składaczki, ale jakie pracochłonne!
    Co do maseczki to mam to samo - duszę się, dlatego poza ogród wychodzę w ostateczności.
    Miłego dnia Gosiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu. Pracochłonne są, nie ukrywam. Ale tak je lubię!

      Usuń
  19. Kochana
    Piękne wzory, kolory, formy karteczek 🤗
    Serdeczności zostawiam na miły dzień ☀️🌸🙋🌷

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale cudo, elfik dodaje kartce uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wygląda na mega skomplikowany! ale wyszedł pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne kartki. Ja jeszcze nie odważyłam się żeby coś takiego " pozginać :-).Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. WOW Małgosiu, wspaniałe! Wszystkie, ale ta z filmiku - cudo! Ileż pracy wymagają te składaczki, ale efekt zachwyca. Tak, mój mąż ostatnio stwierdził, że w sklepie aż się spocił ze zdenerwowania przy kasie - pakując produkty, poprawiając zsuwające się rękawiczki foliowe, otwierając portfel i przeliczając pieniądze i jak stwierdził, jeszcze ta maseczka nałażąca na oczy😁😂
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Izabelko.
      No właśnie, nawet do portfela trudno zajrzeć, bo widać tylko brzeg maseczki:)

      Usuń
  24. Jestem pełna podziwu - składaczki są absolutnie cudowne. :)
    Może i ja kiedyś wykonam prostego składaczka, ale póki co czekam na możliwość kupienia kleju.
    Maseczki są niewygodne na dłuższą metę, ale miejmy nadzieję, że nie sprawdzi się wizja dwuletnia i maseczki szybciej przejdą do wspomnień.
    Damy radę, no bo kto, jak nie my... :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  25. Och, ach, zachwycają, bardzo zachwycają!!! Podziwiam Twoje składaczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowne składaczki, Małgosiu.
    I założę się, że dzięki nim czas Ci się tak nie dłuży.
    Ściskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  27. Cóż za cuda Małgosiu stworzyłaś, są rewelacyjne :) Ostatni składaczek jest niesamowity, tak perfekcyjnie wykonany, superowy :) Co do maseczek to również mam z nimi problem, ciężko w nich oddychać a teraz na dodatek mam jeszcze katar, więc w ogóle katastrofa. Jednak tak jak piszesz damy radę !!! Pozdrawiam Cię ciepło i mocno ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Małgosiu składaczki są cudne, Przepiękne papiery i genialne formy. A ta ostatnia to prawdziwe dzieło sztuki. Barwo TY
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudne karteczki!!Małgoniu do maseczek trzeba sie przyzwyczaić, potem (podobno) jest łatwiej;) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  30. Gosiu cudna wyklejasz!!!:)
    A zawsze zamiast maseczki mozesz owinąć sie chustka :) dla mnie jest duzo lepsza od maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Co jeden składaczek, to bardziej efektowny, no i te przepiękne papiery - cuda, po prostu cuda :-)

    Maseczkę już mam, teraz szukam białej laski, bo mi okulary parują. I kieszonkowego respiratora na wypadek, gdybym zaczęła się dusić, bo maseczka plus na wpół zatkany alergią nos, to nic fajnego. Jutro wracam do pracy w realu, ale na szczęście pracuję w pokoju sama, więc będę mogła maseczkę zdjąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Anetko. Ja ostatnio używałam chustki zamiast maseczki, nie przylega tak do twarzy i jakoś lepiej mi się oddychało.

      Usuń
    2. Też próbowałam z chustką, niby materiał przepuszczający powietrze, ale i tak mi źle.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każde pozostawione słowo...