Bez tytułu

Witajcie, kochani!

Wpadam tak szybciutko, żeby poprosić Was o przeczytanie tego posta u Maksia:

https://kochamswojswiat.blogspot.com/2021/08/prosba-o-pomoc.html

Może ktoś z Was zechce pomóc Maksiowi i jego Mamie.

A co u mnie? Remont trwa w najlepsze, teraz objął już niemal całe mieszkanie (oprócz łazienek) i czuję się jakbym mieszkała w zbombardowanym domu – wszędzie kurz i gruz. Do tego zimno, ponuro i leje, zaraz zacznie się rok szkolny, marzę o zjedzeniu czegoś domowego gotowanego (kuchenki nadal brak) i nawet mój optymizm gdzieś się zakopał w tym kurzu. Ale powoli wyłania się z tego jakiś efekt. Życie jest piękne:)

Pozdrawiam Was, kochani,
Małgosia

Ps. A sprzątać będę pewnie do Bożego Narodzenia:)

Na chrzest

Witajcie, kochani!
Dzisiaj pokażę Wam kartkę na chrzest, o którą poprosiła mnie koleżanka w pamiętny dzień rozpoczęcia wielkiego remontu. A tu wszystko spakowane i pochowane. Ale że odmawiać nie chciałam, więc odkopałam kilka przydasiów i tak oto w takich warunkach…

… powstała taka karteczka:

A co u mnie? Ostatnio:

• wyburzona ścianka w celu powiększenia malutkiej kuchni, 
• przerobiona instalacja elektryczna, 
• dieta na surowo i zimno ze względu na brak kuchenki😃 
• do łazienki i toalety dziś przemieszczam się po przemyślnej konstrukcji z desek, która chroni świeżo położone płytki w korytarzu, 
• wszystko w mieszkaniu pokryte jest pyłem po cięciu płytek, tym charakterystycznym pyłem, który włazi po prostu wszędzie, 
• dziś zdarzył się mały wypadek: kiedy pan kładący płytki mieszał zaprawę takim wielkim mieszadłem (nie mam pojęcia jak się ono zwie), nagle oderwał się od niego jakiś metalowy element, przez co zaprawa rozprysła się na pana i na położone w kuchni płytki. Dobrze, że nie zrobiła mu żadnej krzywdy. Tylko płytki musiał czyścić, 
• a w perspektywie kładzenie paneli w całym mieszkaniu.

•  Czy narzekam? A broń Boże! Wiem, że z tego chaosu wyłoni się piękny efekt. No i remont robi ta sama super ekipa, która dwa lata temu robiła mi łazienkę, a to oznacza solidność, rzetelność i perspektywę, że na pewno będę zadowolona. Już jestem!

No to tyle na dzisiaj. Pozdrawiam Was serdecznie i idę spłukiwać z siebie pył😁
Pa, pa,
Małgosia

I wszystkie zabawy zaliczone

Witajcie, kochani!
Jak to dobrze, że dziewczyny podały tematy swoich zabaw wcześniej, bo przykro byłoby mi opuścić ten miesiąc. A tak to zrobiłam sobie karteczki już w lipcu i teraz mogę pokazywać:) Dzisiaj kartka na zabawę u Uli.

 

I składaczek dla Ewinki.

I tak wszystkie moje ulubione zabawy mam zaliczone. Mam nadzieję, że we wrześniu będzie już po remoncie i będę mogła sobie spokojnie tworzyć. Zwłaszcza, że w planach dwa albumy: jesienny i z Alicją w Krainie Czarów.
A na koniec tęcza:

Uściski,
Małgosia

Sierpniowe mapki

Witajcie, kochani!
Jak to dobrze, że w zabawach, w których biorę udział, tematy sierpniowe były podane wcześniej. Dzięki temu zrobiłam kartki już w lipcu i teraz wystarczy tylko je pokazać. Dzisiaj kolej na zabawę z mapkami u Ani.

U mnie kartki bożonarodzeniowe. Pierwsza wygląda tak:

A tak druga:

I jeszcze kolaż:

Na pierwszej z nich jest tekturka, więc dorzucam ją do zabawy u Bogusi.

Już się nie mogę doczekać kiedy rozpakuję swój warsztat i będę mogła coś potworzyć. Ale to jeszcze nieprędko.
Pozdrawiam Was najserdeczniej,
Małgosia

Dziewczynka z arbuzem

Witajcie, kochani!
Ponieważ przed chwilą przeczytałam u Basi, że dzisiaj jest Dzień Arbuza, więc szybciutko wpadam z kartką, którą zrobiłam do zabawy u Izabelki. Tym razem tematem jest:

A oto moja kartka:

Dziewczynka pokolorowana przez Madzię.

W kompozycję wplotłam motywy arbuza.

 

Są też listki z tekturki, więc dorzucam kartkę do zabawy u Bogusi.

Przy okazji dziękuję Basieńce za zalipiański wazonik.

Trzymajcie się ciepło kochani,
Małgosia