piątek, 6 maja 2016

Na rozmaite zapiski

Hej, kochani, witajcie. Dziś będzie o notesach.
Bez notesów nie wyobrażam sobie normalnego funkcjonowania. Notesiki, zeszyciki, kalendarze, karteczki „sklerotyczki” pomagają mi ogarnąć rzeczywistość i nie zagubić się w natłoku obowiązków. Zresztą odkąd pamiętam, bardzo je lubiłam. Zawsze coś sobie notowałam, zapisywałam, przepisywałam… Oczywiście w czasach mego dzieciństwa miałam do dyspozycji tylko zeszyty z burymi okładkami, ale od czego pomysłowość? Oklejałam te nieciekawe okładki obrazkami wyciętymi z gazet i widokówek - chyba można to uznać za raczkujące początki mojego scrapbookingu:)

Zamiłowanie do ładnych notesów zostało mi do dzisiaj i lubię od czasu do czasu okleić jakiś zeszycik, czy to dla siebie, czy dla kogoś. Te trzy zrobiłam już dawno:




A to moje ostatnie wytwory:









Było ich dużo więcej, lecz nie przyszło mi do głowy, żeby wszystkim robić zdjęcia. To samo tyczy się albumów – tych po prostu nie chciało mi się fotografować (leniuszek:), jeśli już, to pstrykałam najwyżej fotkę okładki, tak jak w przypadku tych dwóch:


A i tak najbliższy memu sercu jest ten notes. Zgadniecie od kogo go dostałam?




Pozdrawiam gorąco.

Gosia

28 komentarzy:

  1. Widzę motylkowa jesteś :) ,notesik jakby znajomy popatrzę ;)ale nie wiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem,od Jadzi pokazała. 26 stycznia,ścieg koptyjski no tak oczywiście :)

      Usuń
    2. Gratuluję spostrzegawczego oczka:)
      Tak, Anitko, motylkowa jestem bardzo i wpycham motylki gdzie się da:)Nie ma to jak ładny motylek:)
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  2. Wszystkie świetne notesiki. A ze zdjęciami to tak czasami bywa, ze nie wszystko zdąży się sfotografować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie. Starszych prac nie fotografowałam, bo nawet w najśmielszych snach mi się nie jawiło, że będę kiedyś miała bloga.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Śliczne są takie notesiki, sama lubię mieć kilka pod ręką :-). Ten "w starym kinie" taki na czasie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Oj, byłam i jestem fanką starego kina. I ten Aleksander Żabczyński...:)
      Pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  4. Notesik od Jadzi oczywiście :)
    Świetne prace :) Bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, Ulciu:)
      Dziękuję serdecznie i gorąco pozdrawiam:)
      P.S. W następnym poście pojawi się... elfik:):):)

      Usuń
  5. Małgosiu, widzę że od dawna fascynował Cię papier i to co można z nim i z niego zrobić. Oczywiście wszystkie okładeczki świetne, tak te z dawien dawna, jak i te obecne. Teraz jednak zdobnictwo na nic bierze górę, są takie " cukieraśne", w dobrym tego słowa znaczeniu.
    Wiem, odpowiedź na pytanie już padła, a i ja się do niej podłączam. To Jadziulka kochana tak Cię obdarowała notesikiem.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. errata: miało być na nich bierze górę, nie na nic.

      Usuń
    2. Tak, Danutko, to nasza kochana Jadzia:)
      A zdobnictwu nie mogę się oprzeć, tyle jest teraz materiałów, "gotowców", wszelkich przydasi, że minimalizm odłożyłam do lamusa:):):)
      Oj, papier fascynował mnie od zawsze, ponoć w latach najmłodszego dzieciństwa darłam i mięłam wszystko, co wpadło mi w łapki:)Tak przynajmniej głosi familijny przekaz...
      Pozdrawiam ciepło i serdecznie:)

      Usuń
  6. Śliczne wszystkie notesy i albumy :) Dużo tego "naprodukowałaś" :)
    Podobają mi się tak bogato ozdobione notesy, ale są bardzo trudne w przechowywaniu. Szczególnie jak wszystko trzeba ukrywać przed kochanymi sierściuchami-złodziejaszkami :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję. Masz rację, że te wystające ozdoby bywają niepraktyczne, ale i tak nie mogę się oprzeć, by ich nie robić:):):)
      Pozdrawiam ciepło i wiosennie:)

      Usuń
  7. Małgosiu śliczne te notesiki i te obecne i te dawne.
    Fakt kiedyś to się trzeba bylo nieźle natrudzić żeby je ładnie ozdobić nie dysponując praktycznie niczym . Dziś to sama przyjemność tyle tego dobra wszędzie.
    Pozdrawiam
    ,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu i pozdrawiam z wiosennym słońcem:)

      Usuń
  8. Niezwykła galeria Małgosiu a każdy z notesów prezentuje się wspaniale. Masz świetne wyczucie smaku i Twoje kompozycje po prostu zachwycają. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję, Ewciu i również pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Notesik są cudownie barwne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. I to jak pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, od zawsze cięłam, kleiłam, darłam i bazgrałam:)

      Usuń
  11. Przepiękne prace!!! a notesik, jak sądzę od Jadzi? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Basiu. Notesik rzeczywiście od Jadzi.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Takie notesy to cudowny prezent.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak, Basiu - niby notes to notes, a jednak przyjemniej pisać w takim, który ktoś zrobi specjalnie dla nas...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Małgosiu droga. Ja ostatnio, jak zauważyłaś w E-mailu, idę na skróty, na, czasem bolesny, minimalizm; po prostu nie chce już mi się. Trochę zamówień mi wpadło, które przyjęłam, bo brakuje mi asertywności, ale po ich realizacji muszę zwolnić drastycznie. Potrzebuję bowiem głębokiego oddechu... Pozdrawiam cieplutko ze słonecznej Bydgoszczy

    OdpowiedzUsuń
  15. Jadziuniu, nie miałam na myśli tego, że idziesz na skróty. Chodziło mi raczej o smutek...
    Co do asertywności, to wiem, jak trudno się na nią zdobyć. Jest to chyba proste jedynie w teorii.
    Tulę do serca z szalejącej burzą Stalowej.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każde pozostawione słowo...