Trzy razy cztery równa się…

… oczywiście dwanaście. Tak, moi mili, tyle kartek musiałam (chciałam!) nadrobić na zabawę u Ani „Kartki przez cały rok”.

Nie jadłam, nie spałam i udało się! Przyznam, że jestem z siebie dumna. Niniejszym mam więc zaszczyt przedstawić dwanaście bohaterek tego posta, robionych w różnym stylu i fotografowanych o różnych porach dnia i nocy:)

Styczeń to choinka, pisanka i róża.

U mnie choinka ozdobiona cekinami.

 

Kartka z pisankami powstała na bazie starego zaproszenia ślubnego. Dała mi je sąsiadka, wiedząc, że na pewno do czegoś wykorzystam i właśnie nadszedł ten czas.

Kartka okolicznościowa to sztalugowy ukośnik. Róże robiłam samodzielnie i niezbyt wyszły, ale szkoda było mi wyrzucać i na kartkę trafiły.

Jeszcze kolaż. Przy okazji dziękuję Danutce, która nauczyła mnie sztuki jego tworzenia.

Luty to bałwan, kurczak i serce.

Bałwanek ozdabia kartkę, która oprócz tego, że w środku otwiera się normalnie, jak na poczciwą kartkę przystało, to na przedniej stronie ma jeszcze mały schowek. Można tam włożyć dodatkowe życzenia albo nawet opłatek.

 

Kartka z kurczaczkiem w fioletach i żółciach. Użyłam tu wspaniałego lakieru brokatowego, którego szkoda marnować na paznokcie:)

 

Kartka z sercem to nie walentynka, ale ponieważ jest maj, mam nadzieję, że Ania mi wybaczy. Zrobiłam karteczkę na rocznicę ślubu koleżanki. Są na niej nawet dwa serca: jedno srebrne, a drugie… utworzone przez łabędzie szyje. Wykorzystałam kwiatki ze starego stroika ślubnego.

I oczywiście kolaż.

Marzec to prezenty, zajączek i tulipany.

Na Boże Narodzenie zrobiłam kartkę – scenkę, która się pięknie składa na płasko i mieści w kopercie. Prezenty są w worku Mikołaja (który w scence pojawia się aż dwa razy) i u jego stóp. Są też pod oknem, gdzie dodatkowo wisi skarpeta – oczywiście na… prezenty:)

Nie mogło się obyć bez mojego ulubionego zajączka z wielkim okiem. Kiedyś narysowałam sobie taki szablon; nie raz go już wykorzystywałam i pewnie nie raz jeszcze wykorzystam.

Na kartce z tulipanami reprodukcja akwarelki. Dodałam tylko parę elementów, m.in. plastikowe listki i biedronkę - wesoła, wiosenna karteczka gotowa.

 

Nie może zabraknąć kolażu.

Kwiecień to zima, kolor biały, żółty i zielony na Wielkanoc oraz zieleń i żółć na kartce okolicznościowej.

Zima to zima. Śnieżynki wirujące w powietrzu i dachy pokryte śniegiem.

Kartka wielkanocna to przestrzenny składaczek, w którym skrzętnie zachowałam wyznaczoną kolorystykę.

Na koniec kolejna kartka – chaos, tym razem zielony z domieszką żółci:) Marzycielka poszukująca księcia z bajki chodzi z głową w chmurach. A tymczasem na dole…

I – tak, zgadliście – kolaż.

Takie karteczki wykonałam na zabawę u Ani. Mam nadzieję, że się Wam spodobają, a Ania spojrzy na nie przychylnym okiem.

Bardzo serdecznie pozdrawiam,

Gosia