Witajcie, kochani!
Dzisiaj komunijna kartka w pudełeczku, której nie pokazałam w maju; dobrze, że
mam trochę zaległych prac do pokazania, bo teraz chwilowo nie mam zupełnie
czasu ani siły żeby cokolwiek stworzyć.
I jeszcze pan zięba, który lubi siadać na modrzewiu rosnącym tuż obok mojego balkonu.
Kochani, z całego serca dziękuję Wam za wszystkie słowa
wsparcia, za każdy życzliwy gest, modlitwę, za wszystko. Wielkie to dla mnie
wsparcie psychiczne, bo nie ukrywam, że jestem w rozsypce, Mamusia bardzo źle
reaguje na chemię, jest ciężko, bardzo ciężko… Nie widziałam, że to może być aż
tak…
Bogu za Was dziękuję.
Małgosia
Bardzo ładna karteczka i pudełeczko. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję, Alu.
UsuńNie będę Cię czarować, że będzie z mamą lepiej, przygotuj się na najgorsze, wiem co przeżywasz nie mam już rodziców ani brata a moja mama też umierała na raka i to z przerzutami, choć do końca była dzielna, miała tylko 48 lat i nie doczekała wnuków na które tak bardzo czekała. No cóż takie jest niestety życie a starość się niestety Panu Bogu nie udała, choć mówią że nadzieja umiera ostatnia i życzę Ci abyś ją cały czas miała!! Małgosiu trzymaj się w tych trudnych dla Ciebie chwilach.
OdpowiedzUsuńCo do kartki to cudna jest a w pudełeczku zawsze elegancko wygląda.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie i Twoją Mamę !!
Dziękuję, Anusiu, Nie tracę nadziei na przekór wszystkiemu - Mama też ma przerzuty do kości i do tego kilka chorób współistniejących, ale walczy dzielnie.
UsuńMałgosiu kochana tak bardzo mi przykro z powodu choroby Twojej mamy😥
OdpowiedzUsuńSerce się kraje gdy patrzymy na cierpienie ukochanej osoby i nic nie możemy zrobić żeby ulżyć w chorobie. Ja wiem jedno, dostajemy od życia tyle ile jesteśmy w stanie unieść. Nie traci nadzieji Małgosiu bo ta umiera ostatnia, a cuda się zdarzają ( ja o tym wiem najlepiej z racji swojego zawodu)
Ściskam mocno i szepnę słówko do Bozi❤️
Trzymam kciuki za dobry czas dla mamy i Ciebie, życzę dużo siły i zdrówka😘
Dziękuję, Aniu. Na ten cud właśnie liczę i proszę o niego w nowennie pompejańskiej.
UsuńKartka prześliczna! Życzę Wam zdrowia i dużo siły.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Danusiu.
UsuńKarteczka piękna i Pan Zięba jaki dostojny gość😏
OdpowiedzUsuńMałgosiu przykro mi, myślę o Was i wspieram modlitwa. Nowotwór to groźny typ. Teść miał ale parę chemii starczyło. Ponad rok jak dostał udar i on go wykończył. Jest leżącą roslina. Jego dwie siostry też miały, jedną skorupiak wykończył i w pandemii zmarła a druga ciężko przechodziła chemię ale od paru lat trzyma się dobrze. Może Twoja mamcia też wyjdzie i będziecie cieszyć się jeszcze długo sobą. Trzymam kciuki i myślami jestem z Wami. TULAM😘
Dziękuję, Agusiu.
UsuńMałgosiu , tobie życzę siły , która jak mi się wydaje przychodzi , gdy mamy ciężko, bardzo ciężko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tereniu.
UsuńŚliczna kartka i pudełko. Życzę powrotu do zdrowia mamie a Tobie sił i wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Teresko.
UsuńPrzesyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii. Kartka jak zawsze piękna. Trzymaj się :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Anetko.
UsuńMałgosiu kartka jest piękna. Przechodziłam też z moją mamą wiem jak jest ciężko. Trzymam się mocno Małgosiu. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Gosieńko.
UsuńKartka jest przesliczna, delikatna.Malgosiu wspieram całą mocą, z drugiej strony kochana takie życie, moi rodzice przegrali tą walkę.Bądzmy dobrej myśli.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Urszulko. Mój Tata też przegrał pięć lat temu.
UsuńKartka cudna i faktycznie w pudełku wygląda jeszcze bardziej elegancko :)
OdpowiedzUsuńCo do mamy, to trzymam kciuki, przesyłam uściski i modlitwę i życzę dużo siły i Tobie i mamie. Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję, Aniu.
UsuńDzięki Bogu masz prace w zapasie, one cieszą kochana Małgosiu, są śliczne i Twoje. Nie chce myśleć, co tam obie przeżywacie. Jak ja pragnę, by było dobrze. Mama walczy i Ty walczysz, macie też nas, my też z Wami walczymy, silni jesteśmy razem. Pamiętaj, że jestem i wspieram, a do tego szczerze cenię i noszę w sercu. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aguniu.
UsuńKochana Małgosiu czasem jest bardzo ciężko, szczególnie gdy choruje ktoś bliski. Wiem co czujesz, bo mój Satrszak też miał raka jak był maleńki - miał zaledwie 7 tygodni. A teraz idzie już do 6 klasy. Także nie trać nadziei i trzymaj się! Pozdrawiam serdecznie i przytulam mocno :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Mireczko.
UsuńPrzepiękny komplet Gosiu. Mój wuja walczył z rakiem 13 lat, zawsze bardzo źle znosił chemię, ani nie chcę pisać o objawach fizycznych. Warto uchwycić się wiary i nadziei. Pamiętam o Was w modlitwie. Trzymaj się Małgosiu, musisz być silna - czego Ci życzę. Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Magdalenko. Te objawy fizyczne są potworne.
Usuń😘😘😘wspieram nieustannie a marteczk apiekna I elegnacka Małgosiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agatko.
UsuńKochana Małgosiu, gdybym mieszkała bliżej, chętnie bym Cię czasem zastąpiła byś mogła wyjść, odpocząć, złapać oddech.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Basieńko kochana.
UsuńŚliczne Twoje prace. Życzę spokoju ducha i cierpliwości wiem jakie to trudne
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewciu.
UsuńWitaj wrześniowo Małgosiu
OdpowiedzUsuńJa niestety mieszkam jeszcze dalej niż Basia... Ale nieustająco myślę i dobre myśli przesyłam
Pozdrawiam ciepło, chociaż wieczory i ranki już chłodne
Dziękuję, Ismenko.
UsuńMałgosiu, wierzę że będzie dobrze- jeszcze tylko troszkę musicie wytrzymać. Współczuję Ci z całego serducha, musi Ci być bardzo trudno tak samej opiekować się Mamcią. Trzymaj sie, a właściwie trzymajcie się Obie. Będzie dobrze.😘💗
OdpowiedzUsuńA kartka cudna!!
UsuńDziękuję,Reniu.
UsuńCudowna kartka komunijna w pudełku.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Basiu.
UsuńKochana przytulam mocno najmocniej jak umiem. Masz ode mnie wsparcie. Wiem co czujesz... Dosłownie, bo przechodzę przez to samo od dłuższego czasu. Damy radę Kochana. Musimy wspierac nasze mamy, a do tego potrzeba naprawdę dużo siły...
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka <3
Dziękuję, Roksanko, z całego serca.
UsuńŚliczna pamiątka!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! Będzie Ci potrzebna siła psychiczna, wiem co mówię, bo miesiąc temu pożegnałam bliską mi osobę chorującą na nowotwór. Było ciężko... bardzo ciężko.. głównie psychicznie - wytrzymać to wszystko. Przez ponad dwa miesiące biegałam do pracy, potem do szpitala i wieczorem do domu. Człowiek czasami niewiele może zrobić, ale zawsze może być i wspierać i pomagać.....
Zawsze trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze i tego się trzymaj
Dziękuję, Aguś.
UsuńKochana, Ty wiesz- nie umiem ubierać w słowa, ale modlitwą i myślami jestem z Wami. Szkoda, że tak daleko mieszkam, mam bowiem certyfikaty opiekunki paliatywnej i Przyjaciół w Onkologii, chętnych do pomocy. Do serca Was Obie tulę
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jadziulku - za wszystko. Ty wiesz...
UsuńMałgosiu bądź przy mamie dzielna. Pamietaj każdy wspólny dzień, niech Twoje serce robi zdjęcia. Ciesz się każdą Waszą wspólna chwilą i nie zamartwiaj się co będxzie jutro. Ja miałam mamę tylko 13 lat. W tym roku jest jej 40 rocznica śmierci. Obejmuję Cię modlitwą .
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agusiu.
UsuńKochana, chciałabym napisać, że będzie dobrze i mam nadzieje, że będzie dobrze bo nadzieja umiera ostatnia. Wspieraj mamę i dbaj o nią bo to również dla niej trudny czas. Życzę z całego serca, żeby wygrała tę walkę.
OdpowiedzUsuńTule mocno, Alina 💖
Dziękuję, Alinko.
UsuńMałgosiu, mam nadzieję, że się trzymacie.
OdpowiedzUsuńKartka jak zwykle piękna, lubię i różowe akcenty i kwiaty :)
Ściskam mocno
Dziękuję, Kasiu.
UsuńOjej, idę od końca postów i dopiero doczytałam, że mama jest chora😔Małgosiu, siły, wytrwałości i nadziei Wam obu życzę, tulę mocno😘
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewuniu.
UsuńKochana
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę, dobra, spokoju dla Ciebie i Mamy🧡🤗🌹
Dziękuję, Morgano.
UsuńNie trać nadziei 😘 piękne kartki.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Darusiu.
UsuńPiękna, elegancka karteczka komunijna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Sylwuś.
Usuń