Witajcie, kochani!
Przychodzę do Was na chwilę, żeby powiedzieć, że moja nieobecność w blogosferze
się przedłuży – niestety. Planowałam powrót w nowym roku, po chwilowym odpoczynku
poczułam przypływ nowych sił i chęci do blogowania, tęsknotę za tym naszym
blogowym kochanym światkiem, w międzyczasie trochę tworzyłam, nawet kartki
wielkanocne już powstały. Tymczasem życie jest nieprzewidywalne i pisze własna
scenariusze. Moja Mama (jakby nie dość już na nią cierpienia spadło) 19 lutego
miała udar. I tak jak wcześniej wydawało mi się, że jest bardzo ciężko poradzić sobie z opieką
nad leżącą i chorą osobą, tak teraz jest NAPRAWDĘ ciężko…
No więc tak to wygląda. Pokażę Wam parę kartek, które w międzyczasie udało mi
się stworzyć…
… i żegnam się z Wami nie wiem do kiedy. Już nic nie
planuję.
Małgosia