Album „Alicja w Krainie Czarów”

Witam Was, kochane Babeczki!

Tym razem zapraszam do wspólnego obejrzenia albumu, który nazwałam „Alicja w Krainie Czarów”. Koncepcja takowego chodziła mi po głowie od jakiegoś czasu, w zasadzie odkąd zakupiłam kolekcję papierów „Marzenia Alicji” ze Studia 75. Kolekcja piękna i o wymownej nazwie, ale jednak brakowało mi czegoś konkretnie związanego z bohaterką Lewisa Carrolla. Od czego wszak mamy Internet i drukarkę? Z zasobów sieciowych pochodzą wszystkie obrazki, tagi i bileciki związane z Alicją i innymi bohaterami (oprócz dwóch jokerów, które zostały mi ze starej talii kart). Do tego kilka cytatów, nie za dużo, bo chciałam, żeby obdarowana sama mogła sobie poczynić zapiski w tym albumie. I już oglądamy. Na okładce przemyciłam motylka (mój znak rozpoznawczy):

A oto środek naszej Krainy Czarów. Tradycyjnie każda kartka jest jednocześnie kieszenią.

Mamy wodospad, ostatnio bardzo przeze mnie lubiany. TUTAJ jest filmik wyjaśniający jak go wykonać (jest niezwykle prosty).

 

 

 

 

I tylna okładka, dzięki której już wiecie, że album trafił do rąk…

… Jadzi mojej kochanej, która sama jest istną Alicją z Krainy Czarów. Album od A do Z był tworzony z myślą o niej – jako dar serca i podziękowanie za wszystko…

A Wam dziękuję za wspólne oglądanie albumu i za Waszą obecność na moim blogu, a i w pewnym sensie także w moim życiu… i serdecznie pozdrawiam,

Gosia

Ps. W następnym poście pokażę Wam co też wyszło z kursikowego albumu:)