Kartka zrodzona z ptasiego śpiewu

Witajcie, moje kochane!

Wczoraj byłam w odwiedzinach u Ewci. Spędziłam naprawdę wspaniałe chwile. Ewa ma przesympatycznego męża i cudownych rodziców, że nawet taki nieśmiałek jak ja już po chwili czuje się przy nich zadomowiony,  je pyszną kolację i placek z truskawkami w przytulnej kuchni, gada z pełną gębą i zaśmiewa się wesoło. Nie obyło się bez zerknięcia na album, który Ewcia ma właśnie na warsztacie oraz długiego spaceru skrajem lasu i to było to, czego brakowało mi od dawna. Cisza, spokój, wszechobecna zieleń pachnąca wiosną i cudowny śpiew niesamowitej ilości ptaków. Wróciłam do domu nasycona spokojem, miłą rozmową i do tego z naręczem irysów, które dostałam na pożegnanie:

Z tego wszystkiego w nocy zrodziła się ptasia kartka, radosna, ukwiecona i z wiosennym listowiem:

Jest taka myśl Paula Claudela: „Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza”. A ja bym dodała, że jeszcze śpiew ptaków.

Pozdrawiam Was najcieplej i najserdeczniej i życzę wspaniałej niedzieli,

Gosia