Tak sobie ostatnio przeglądałam zawartość dysku zewnętrznego
i całkiem nieoczekiwanie znalazłam folder ze swoimi starymi rysunkami. Kiedyś namiętnie
i dużo rysowałam, szkicowałam, kopiowałam, potem walało się to gdzieś po domu,
wreszcie porobiłam zdjęcia… i zapomniałam o nich. Teraz z pewnym sentymentem je
obejrzałam i postanowiłam kilka z nich pokazać także Wam. Są to prace głównie z
czasów studenckich, więc lat mają… no, dużo jednym słowem:)
Miałam wtedy książkę „Jak rysować i malować” autorstwa Briana Bagnalla, która
była moją lekturą obowiązkową; skopiowałam chyba każdy obraz i rysunek w niej
zamieszczony. Poza tym rysowałam co się dało, byłam wielce dumna ze swoich prac
i miałam o nich wysokie mniemanie:) Dziś patrzę na nie z uśmiechem i sentymentem, a
jeśli zajrzy tu ktoś znający się na rzeczy, to bardzo proszę o wyrozumiałość.
To na początek ołówek:
Pastele olejne:
Pastele suche:
Kredki ołówkowe:
Kredki woskowe:
I pióro plus kredki:
Serdecznie Was pozdrawiam, przesyłam uściski i do następnego
spotkania,
Gosia
Gosieńko Kochana jestem pod ogromnym wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są przecudowne....wspaniałe....zawsze uwielbiałam rysunki ołówkiem...Twoje są prześliczne....zauroczyły mnie te dziecięce twarzyczki:)
Kochana dla mnie jesteś MISTRZYNIĄ.....:)
Ściskam mocno:)
Agatko, dziękuję serdecznie. Wiem, że te rysunki nie są najgorsze, ale do mistrzostwa im daleko; po latach umiem spojrzeć na nie obiektywnie.
UsuńCiepłe uściski:)
Jejciu Gosiu jaki pokaźny dorobek .Kurcze pięknie rysujesz,szkicujesz kochana.Gdybym miała taką książę może też bym popróbowała ,a tak wyskoczyłam z tym pawiem aż sama się dziwię czemu go pokazałam ,przecież ja jestem beztalencie w rysunkach .
OdpowiedzUsuńGosiu czy to znaczy ,że już nie rysujesz,skoro piszesz,że to z czasów studenckich?A może nagle nas zaskoczysz aktualnymi rysunkami,ale byłoby fajowo.
Buziaki i przytulaski jak zawsze zostawiam
Danulku, ta książka była naprawdę rewelacyjna, aż mi się rozsypała od ciągłego używania.
UsuńTwój paw jest bardzo ładny i naprawdę nie do powstydzenia się.
Kochana, już nie rysuję i raczej do tego nie wrócę, nawet mnie nie ciągnie.
Mocno ściskam:)
No, no Gosieńko zaskoczyłaś mnie całkowicie! Chylę czoło!
OdpowiedzUsuńUlciu, dziękuję i mocno ściskam.
UsuńBuziaczki:)
Dobrze, że uwieczniłaś te piękne prace, bo szkoda byłoby żeby nie można było ich podziwiać. Mam nadzieję, że gdzieś są oryginały? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Alinko, oryginały raczej się nie zachowały, może najwyżej kilka zaplątało się w jakichś szpargałach.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
świetne! jak dobrze, że Ci to ocalało!!!!!!Ja bym tego tak nie zostawiała:-D Buziaki!
OdpowiedzUsuńEwuniu, zdjęcia ocalały, z samych rysunków to już nic, albo niewiele (gdzieś w starych szpargałach).
UsuńSerdeczne uściski:)
Gosiu ,podziwiam z zachwytem , pięknie rysujesz i malujesz :) wypatrzyłam kilka perełek które bym chętnie porwała i nie oddala ;P
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Saruś dziękuję serdecznie. Przy większych porządkach obiecuję poszperać, jeśli coś się zachowało, to chętnie Ci podaruję.
UsuńTulę mocno:)
wow ale super prace świetne te rysunki ja to tylko pastelami olejnymi i kredkami świecowymi próbowałam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Basieńko i ciepło pozdrawiam:)
Usuńwow!!!
OdpowiedzUsuńa to dopiero niespodzianka :)
Gosiu jaka Ty jesteś artystyczna dusza to powiem Ci że mnie powaliłaś i zachwyciłas jednocześnie :)
wspaniale rysujesz ,szkicujesz ,malujesz i uważam że powinnaś to dalej kontynuować a ja już dziś prosze o naszkicowaną piękną różę :))))))
Basiu kochana, od lat nie rysuję i myślę, że wyszłam z wprawy. Czasem tylko jakiś drobiazg popełnię (przykładem Aleksander na nocniczku). Ale specjalnie dla Ciebie spróbuję z różą, choć za efekt nie ręczę:)
UsuńTulę serdecznie:)
Nigdy nie umiałam rysować, tym bardziej podziwiam Twoje prace. Szczególnie podobają mi się ołówkowe😊 super!
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję i ciepło pozdrawiam:)
UsuńAle cudeńka :) Masz dziewczyno talent w łapkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki serdeczne, Anuś.
UsuńTysiące buziaczków:)
Zdecydowanie uwielbiam szkice w ołówku (też swojego czasu szkicowałam, ale zdjęć niet :p) Potem węglem na szarym papierze, niestety, nic się nie zachowało, to za sprawą wychowawczyni w szkole podstawowej:/ ale to historia, niech milczy. A pióro i kredki pierwszy raz widzę- piękne prace :))) Tulam do serca i ściskam bardzo mocno <3 Tak po prawdzie, gdzieś w głębi duszy podejrzewałam Ciebie o plastykę :)
OdpowiedzUsuńJadziulku, miałam w swojej karierze szkolnej i epizod z plastyką...
UsuńMocno, mocno tulę do serca<3
O Ty Zdolniacho!!! Piękne prace!!
OdpowiedzUsuńLudko, dziękuję serdecznie.
UsuńBuziaczki:)
Świetne prace Małgosiu. Pozdrawiam cieplutko 😊
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, Marzenko.
UsuńUściski gorące:)
Małgosiu przyznam że jestem zaskoczona, bardzo pozytywnie . Masz niezła ręke do rysunków.Świetne sa te obrazki, ale najbardziej to mnie zachwyciły te pierwsze ołówkiem . A juz całkowicie na łopatki mnie rozłozył ten słoik stający przed garnkiem . Jest genialny !!
OdpowiedzUsuńZdolniacha byłas i zdolniacha jesteś.
Pozdrawiam
Aniu, bardzo dziękuję za miłe słowa. Tak się nad tym słoikiem nabiedziłam, że już mi starczyło zapału na tkaninę w tle - sama nie wiem, co ona przypomina:)
UsuńUściski cieplutkie, kochana:)
Spora kolekcja. Fajnie, że się zachowała i możesz pokazać "światu". Na rysunkach widać, że kosztowały wiele pracy. Dlatego nie pozwól, aby talent zamarł. Ćwicz :-)
OdpowiedzUsuńMadziu, dziękuję za miłe słowa. Talentem bym tego nie nazwała, ale to nawet nie w tym rzecz. Chodzi o to, że nie mam już zupełnie zapału do rysowania. Teraz wolę kartki i albumy:)
UsuńUściski serdeczne.
Wow, ty zdolniacho. Piękne prace. Mogłabyś być nauczycielem plastyki 😀
OdpowiedzUsuńByłam, byłam:):):)
UsuńUściski.
Gosieńko! Ale Ty Dziewczyno jesteś utalentowana, Twój talent po prostu się marnuje. Przepiękne rysunki, też dawno temu trochę rysowałam ,Ale nie tak ładnie. - Pozdrawiam Cię Serdecznie
OdpowiedzUsuńKrysiu droga, dziękuję serdecznie za miłe słowa. A ja bym chętnie obejrzała Twoje rysunki.
UsuńUściski i buziaczki:)
Gosieńko, ja się na malarstwie nie znam. Ja po prostu patrzę i podziwiam i jestem w szoku, że można tak pięknie rysować. Masz kochana niesamowicie zdolne łapki. Czego się nie dotkną wychodzą śliczności :)Szkoda, że już nie rysujesz, a może jednak...? ;) Buziaki przesyłam!
OdpowiedzUsuńLiduś, dziękuję z całego serca. Kochana, do rysowania raczej nie wrócę, bo po prostu zapał minął i w ogóle mnie nie ciągnie. Teraz karteczki i albumy dają mi radość. Aczkolwiek nie będę się zarzekać, bo może za jakiś czas znów mi się odmieni.
UsuńTule serdecznie:)
Jedyne czego w życiu zazdrościłam ludziom,to zdolnych łapek do rysowania i malowania,pięknie malujesz,szkice ołówkiem są przecudnej urody,powinnaś dalej malować i rysować,takiego talentu nie można odstawić do kąta,a te rysunki aż się proszą o album,przecież potrafisz robić takie piękne,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLucy kochana, dziękuję za piękne słowa, ale na razie rysowanie to rozdział zamknięty - po prostu zupełnie mnie do tego nie ciągnie.
UsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam:)
Oj Gosiu, powiem tak: talent się marnuje! To naprawdę niezłe prace. Ołówek świetny ale najbardziej podobają mi się te rysowane piórem. Ja wróciłam do rysowania po 30 latach i powiem Ci jedno - tego się nie zapomina. Koniecznie spróbuj znowu, żal marnować takie zdolności. A z tych prac koniecznie zrób album pamiątkowy! Buziaki.
OdpowiedzUsuńEwuniu, dziękuję za piękne słowa i motywację. Nie wiem, czy teraz nie musiałabym uczyć się od nowa... Ale jak już pisałam w komentarzach powyżej: na razie do rysowania nie wrócę, bo nie ciągnie mnie do tego w ogóle. Robienie albumów i kartek daje mi tyle radości, a i wiele czasu pochłania, że w tym momencie mi wystarcza. Co będzie kiedyś - czas pokaże...
UsuńTulę mocno i serdecznie:)
wow TY to masz talent Kochana :) Wszystkie rysunki sa super :)
OdpowiedzUsuńAgatko, dziękuję serdecznie (choć talent to za duże słowo).
UsuńCiepłe uściski:)
Toż to TALENT!! najprawdziwszy!! świetne prace!! Bardzo spodobały mi się portrety ołówkiem:)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosieńko, jakieś zdolności na pewno, ale to jeszcze nie talent. Dziękuję za Twoje uznanie i ciepło pozdrawiam:)
UsuńCudowne prace☺ wczoraj, ale mnie zaskoczylas, do teraz nie moge znalezc slow... Moze po postu podziekuje - na poczatek...
OdpowiedzUsuńKochana, cieszę się, że niespodzianka się udała:)
UsuńBuziaczki.
Bardzo mi się podobają!!! Masz talent :)
OdpowiedzUsuńA wiesz że ja na studiach też rysowałam ... bawiłąm się ołówkiem ;) Teraz to wspominek i sentyment. Życie kieruje nas na różne inne ścieżki :) Uzależniona od mulin porzuciłąm ołówek :D Pięknego dnia :)
przepraszam za "ą" które wskoczyło aż dwa razy ;)
UsuńMadziu, ja z kolei uzależniłam się od kartkowania i albumowania i do rysunku mnie zupełnie nie ciągnie.
UsuńBuziaczki przesyłam:)
"Ą" też chciało mieć swoje pięć minut:)
UsuńMasz dziewczyno talent !!!!! Świetne prace!!!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, jakieś tam zdolności, nie talent.
UsuńDziękuję, kochana i ciepło pozdrawiam:)
Gosiu jestemmpodcwrazeniem, piekne prace! Na 5 pracy oliwkowej zachwyciło mnie to jak widać ten szklany słoik, nie udzie uznać ze on nie jest ze szkła-super!!! Pióro i kredki, pierwsza praca- szczegóły wszystkie i detale widać- niesamowite, ołówek i łódka... No mogłabym tak o każdym cos napisać... Wystawę zrób Gosiu, może jakiś kiermasz... Szkoda zeby leżały w szufladzie, chyba ze nabierają "mocy":) sciskam!!!
OdpowiedzUsuńAgatko, dziękuję Ci serdecznie. Widzisz, szklany słoik wyszedł realistycznie, ale już materiał w tle - tragedia:)
UsuńChyba niewiele z tych rysunków przetrwało, może niektóre leżą w jakichś starych papierzyskach. Przy okazji większych porządków poszukam.
Cieplutkie uściski:)
Małgosiu, to po co ja Ci obraz wysłałam jak ty tak pięknie malujesz????
OdpowiedzUsuńTe prace ołówkowe koniecznie daj w passe partout i opraw i daj całą galerię gdzieś na ścianę. Będziesz miała cudny kącik.
Basieńko kochana, nawet tak nie myśl. Twój obraz jest wspaniały i do głowy by mi nie przyszło porównywać go z moimi rysunkami. Do tego namalowany - a to już wyższa szkoła jazdy. Ja nigdy sobie nie umiałam radzić z farbami, dlatego tylko rysowałam.
UsuńKochana, nawet nie wiem, czy coś z tych prac się zachowało. Nie przechowywałam zbyt pieczołowicie swoich rysunków, część rozdawałam, część wyrzucałam podczas generalnych porządków, część gdzieś się zapodziała. Na pewno coś bym znalazła - przy okazji porządków przedświątecznych będzie okazja do poszukiwania.
Mocno i serdecznie tulę:)
Małgoś, ty to masz jednak talent niesamowity.
OdpowiedzUsuńCudne są te Twoje obrazki. Ja maluję jak dziecko w przedszkolu :)
Najbardziej mnie oczarował ptaszek z lekko czerwonymi skrzydełkami.
Buziaki
Moniczko, dziękuję serdecznie, aczkolwiek talent to za wielkie słowo w tym przypadku.
UsuńTo miał być pomurnik:)
Tulę cieplutko.
Gosia! podziwiam, masz talent w rękach to widać! piękne prace i to na każdy możliwy sposób! pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMadziu, dziękuję za miłe słowa.
UsuńSerdeczne uściski:)
Gosieńko, pełen podziw :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są śliczne i, jak znajdziesz chwilkę, koniecznie rysuj, szkicuj, maluj...
Ja jestem do takich rzeczy kompletne beztalencie.
Pozdrowionka :)
Iwonko, z serca dziękuję.
UsuńRysować raczej nie będę, bo zapał do tego dawno minął i zupełnie mnie nie ciągnie. Teraz wole kartki, a już szczególnie albumy. Oczywiście nie zarzekam się, że kiedyś nie wrócę do rysowania, ale na razie na pewno nie.
Tulę serdecznie:)
Masz dobre oko i bardzo pewną rękę. Świetnie radzisz sobie z ołówkiem (ja nie mam odwagi kłaść cieni tak twardo) i chyba jeszcze lepiej z kredkami (ten cyklamen jest po prostu łał).
OdpowiedzUsuńPróbowałaś się z jakimiś farbami?
Uważaj na "klątwę rysownika" czyli "Rysujesz? A narysujesz mi portret?". ;-)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Dziękuję, Wandziu. Ja zawsze lubiłam grube ołówkowe "krechy".
UsuńZ farbami nigdy się nie lubiłam i nie szło mi. Dlatego głównie rysowałam.
Nigdy nie zgodziłabym się na narysowanie czyjegoś portretu, na samą myśl odczuwam dreszcz przerażenia:) Zresztą teraz to ja tylko papier - kartki, albumy.
Tulę mocno i serdecznie:)
Jestem pod mega wrażeniem 💐
OdpowiedzUsuńMasz talent nie jeden, zaskoczyłaś mnie 😊
Kochana, talent to naprawdę za duże słowo. Ale miło mi, że moje "bazgrołki" Ci się podobają.
UsuńTulaski i buziaczki {PBT}
Małgosiu nie zaskoczyłaś mnie,wiedziałam że jesteś mega zdolną osobą 😊
UsuńNie nazwałabym tych prac bazgrołkami,są piękne,piękna pamiątka,szkoda że nie malujesz i szkicujesz nadal...
Cieplutko pozdrawiam nieustannie 😁
Małgosiu kochana, dziękuję. Jeśli chodzi o tworzenie, to staram się podążać za głosem serca - a ono jakoś chwilowo odwróciło się od rysowania.
UsuńMocno ściskam:)
Małgosiu oczarowały mnie Twoje prace.Podziwiam talent jaki masz.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, jak już kilka razy wyjaśniałam powyżej: żaden to talent, ot, po prostu jako takie zdolności. Ale dziękuję Ci serdecznie za słowa uznania i mocno ściskam:)
UsuńGosiu, jesteś bardzo utalentowana! Jestem pełna podziwu ! Książkę znam, jest świetna, teraz przejął ją mój najstarszy synuś. Cieplutko pozdrawiam ❤
OdpowiedzUsuńMoniczko, dziękuję. Książka rewelacyjna, prawda? Szczególnie dział "Krok za krokiem", skąd pochodzi słynna łódka:)
UsuńSerdeczne uściski dla Ciebie i pozdrowienia dla synusia:)
Zdolne łapki masz :) Miło sie ogląda. Moje serce skradł różowy pelikan :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej u ewinki :)
Dziękuję, Aguś i cieplutko pozdrawiam.
UsuńJejku, to już drugie candy, które wygrałam w trakcie zaledwie półrocznego blogowania:)
No, no Gosiu, masz talent, ale przeczytałam, że póki co nie ciągnie Cię do tego. Troszkę szkoda, bo Twoje pracę są piękne, ale z drugiej strony trzeba robić to co sprawia nam satysfakcję i radość. Może kiedyś wrócisz, a pamiątkę masz piękną. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, serdecznie dziękuję za miłe słowa. Nie odżegnuję się całkowicie od rysowania, bo kto wie, co czas przyniesie - może znów mnie pociągnie z nieprzepartą siłą? Ale na razie jakoś nie:)
UsuńCiepłe uściski:)
Uwielbiam takie prace !!!
OdpowiedzUsuńSą niesamowite Gosiu :)
Gratuluję talentu :)
Ja także chętnie rysowałam w czasach licealnych,później jakoś zapał minął:(
Pozdrawiam miło ;-)
Angeliko, dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńPiękne rysunki Gosiu;) Dlaczego nie rysujesz w dalszym ciągu? Przecież mogłabyś malować piękne obrazy zamiast robić notesiki? Szkoda tak marnować talentu... Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńGosieńko, dziękuję serdecznie. Wcale nie uważam, że mam jakiś specjalny talent. A po drugie jakoś teraz nie ciągnie mnie do rysowania. Natomiast notesiki sprawiają mi ogromną frajdę. Tak więc poddaję się temu "instynktowi" i robię notesiki (i albumiki:)
UsuńSerdeczne buziaczki:)
Świetne prace! Uwielbiam takie powroty do nieco starszych prac, widać wtedy jaki postęp się zrobiło! Zachęcam do dalszego działania!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję serdecznie. Może kiedyś wrócę do rysunku...
UsuńCiepłe uściski:)
No... Gosiu... Jestem pod ogromnym wrażeniem. A ten podręcznik do rysunku to była lektura obowiązkowa prywatna, czy w ramach studiów?
OdpowiedzUsuńAnetko, dziękuję. Podręcznik w ramach prywatnych studiów pochłaniałam:) Ale mam też skończoną podyplomówkę z nauczania plastyki:)
Usuńnie jestem żadnym znawcą, ale dla mnie prace są CUDOWNE, jestem zachwycona i szczerze podziwiam talent. wow
OdpowiedzUsuńMadziu, dziękuję Ci za tak pozytywny komentarz i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńPadłam z wrażenia! Niesamowite prace! Zdolniacha z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńMoje rysunki są na poziomie klas I-III hihi. Buziaczki:)
Anuś, dziękuję serdecznie.
UsuńA propos - uwielbiam twórczość małych dzieci. Kiedyś prowadziłam kółko plastyczne dla nich i stwierdzam, że to najprawdziwsi artyści.
Całuski:)
Cudowne rysunki Gosiu. Również mam tą książkę i jestem nią zachwycona! Dostałam ją w szkole podstswowej. Najbardziej lubiłam rysować tą łódkę i chyba mam jeszcze gdzieś schowany ten rysunek. Dziękuję Ci przywołanie cudownych wspomnień z dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, książka jest rewelacyjna. A łódkę musiał narysować chyba każdy, kto tę książkę miał:)
UsuńBuziaczki serdeczne.