Dziś pokażę Wam albumik, który zatytułowałam „Różany ogród”,
ponieważ wykonany jest głownie z kolekcji papierów "Rose Garden" First Edition,
poza tym zawiera wiele różanych tagów (również z papieru czerpanego z płatkami
róż) i obrazków. Niestety, żeby nie było za różowo, album jest tworem lekko
felernym, a to przez moją nadgorliwość. Po pierwsze bazę kleiłam z czarnego
papieru, który stał sobie zwinięty w rulon w kąciku. Zapomniałam tylko, że
wypadałoby go trochę wyprostować przed przystąpieniem do dzieła. Po drugie
postanowiłam błysnąć inwencją i każdą kartkę najpierw ozdobić i wykończyć, a
dopiero potem wkleić ją między okładki. Dwa gigantyczne błędy! Efekt jest taki,
że różany ogród się marszczy tu i ówdzie, a w innych miejscach przejawia
niekontrolowane wypukłości.
I jak tu teraz komuś go sprezentować?
I jak tu teraz komuś go sprezentować?
W pierwszym
odruchu wściekłości (na siebie oczywiście) nawet miałam go wyrzucić, ale jednak
szkoda… Potem próbowałam wyprostować co tylko się dało. A teraz pokazuję. Na
szczęście na zdjęciach nie widać błędów i wypaczeń:)
Na okładce oczywiście motyl, ale ogród bez motyli…?
Każda kartka jest jednocześnie kieszenią na dużą matę do
zdjęć.
To właśnie tagi z papieru czerpanego. Widać wtopione różane
płatki.
A tu ćwiek z różyczką i różana przywieszka.
Kopertka z różanym ćwiekiem. W środku są kolorowanki
antystresowe z serii „Tajemny ogród” Johanny Basford i naklejki – oczywiście z
różami.
Znów papier czerpany.
I tylna okładka.
Taki to właśnie niedoskonały album stworzyłam. Z drugiej
strony Ania z Zielonego Wzgórza mawiała, że „nie ma doskonałości na tym
niedoskonałym świecie”, wiec nie ma co się martwić. W każdym razie teraz już
ZAWSZE będę najpierw kleić bazę z czystymi kartkami, a potem wyżywać się
twórczo ozdabiając je. Nigdy odwrotnie!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i przesyłam zapach róż,
Gosia
P.S. Zachęcona i mocno przez Was wsparta wrzucam różany
album na „Wyzwanie kwiatowe” u Agatki.
Małgosiu "umarłam" i jestem w różanym niebie. Fantastyczny album bez obawy możesz nim kogoś obdarować bo nie widzę żadnych niedoskonałości. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, skoro tak uważasz, to jest Twój:)
UsuńCałuski.
Małgosiu aż trudno mi uwierzyć,że ten różany ogród w formie album jest dla mnie. DZIĘKUJĘ,DZIĘKUJĘ,DZIĘKUJĘ MAŁGOSIU ZA DAR TWOJEGO SERCA
UsuńO szczęściara!!!!!
UsuńGosiu, album jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńJa tu żadnych niedoskonałości nie widzę.
Rozumiem jednak ten perfekcjonizm... mi też się czasami włącza ;) A wtedy mój mąż mówi, że ewentualne błędy widzę tylko ja i tylko w momencie tworzenia.
No i zgadzam się z rudą Anką :)
Cieplutko pozdrawiam i życzę miłego weekendu ☺
Iwonko, dziękuję serdecznie. Oj tak, perfekcjonizm to moja zmora. Niedoskonałości nie widać, bo robiłam zdjęvia tak, by ich nie uwidocznić.
UsuńCałuski serdeczne:)
Zawsze uczymy się na błędach. Wykonałaś mnóstwo pracy. Szkoda że nie jesteś usatysfakcjonowana, ale na zdjęciach naprawdę nie widać żadnych felerów. Album bajeczny! Kiedy Ty to wszystko robisz?
OdpowiedzUsuńBuziaczki Gosiu:)
Anuś, dziękuję. Zdjęcia specjalnie tak robiłam, żeby ukryć felery. A robię teraz więcej ze względu na cudowny czas wakacji:)
UsuńCałuję serdecznie:)
Małgosiu szczerze mówiąc nie bardzo wiem o czym Ty piszesz... album jest tak fantastyczny i uroczy, że każda obdarowana osoba nim będzie zachwycona i oczarowana :) a przynajmniej ja bym była :)
OdpowiedzUsuńUlciu, choć fotograf ze mnie słabych lotów, to zdjęcia robiłam tak, żeby wszelkie niedoskonałości zamaskować. Ale cieszę się, że album Ci się podoba. Przyznam, że te papiery są fantastyczne - i to one w dużej mierze uratowały cały efekt.
UsuńCałuski:)
Ja też nic nie widzę ;-))) W sensie felerów ;-))) Mnóstwo kwiatów ,jak to w ogrodzie ,pięknie rozświetliło tę czerń bazy :-)))
OdpowiedzUsuńEwciu, jak już każdemu pisałam, specjalnie tak robiłam zdjęcia, żeby felerki ukryć. Lubię czarną bazę, szczególnie do kolorowych papierów.
UsuńCałuski serdeczne:)
Album jest świetny,dopracowany i "docacany" w każdym calu,a niedoskonałościami nie masz się co martwić,w końcu to jest ręczna robota,nie żadna taśma i takie "usterki" tylko dodają mu uroku.A te wszystkie kieszonki,kopertki,tagi to są cuda prawdziwe,uwielbiam takie dodatki w albumach,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLucyś, dziękuję Ci serdecznie. Niby wiem, że we wszelkich tworach "handmade" muszą być pewne niedoskonałości, ale nie mogę się wyzbyć perfekcjonizmu:)
OdpowiedzUsuńCałuski serdeczne:)
Kurna, kurna no spóźniłam się 😊 a chciałam powiedzieć "skoro Ci się nie podoba to mi go daj " 😆 a czemu nie zgłosiłaś go na wyzwanie różane? Przeciez można kilka prac, edytuj szybko post i go wysyłaj do Agatki Fleszar 😍 (TBP)u mnie dziś gruchotały grzmotki 😞
OdpowiedzUsuńKochana sis, w takim razie dla Ciebie powstanie następny:) Ale na gotowej bazie, bo na razie mam uraz do robienia ich samodzielnie:):):)
UsuńU mnie grzmocenia brak, tylko wicher szaleje;)
Całuski {PBT}
Daj spokój sis 😍 bo wyjdzie że wymuszam 😊, lepiej powiedz czemu jeszcze do Agaty nie wstawiłaś ??
UsuńA tam zaraz wymuszasz:) Już i tak mi coś w głowie świtało pod tym kątem, więc nie bój żaby:)
UsuńNie wiedziałam, że można kilka prac wstawić do Agaty, jak zwykle coś przegapiłam:)
Całuski {PBT}
No i git majonez, pewnie że do Agaty można kilka prac 😊
UsuńGratuluję wygranej laleczki u Sarenki :*********
UsuńCoooooo? Wygrałam candy? Pierwszy raz coś wygrałam w życiu:)
UsuńNooooooooooooo :***
UsuńGosiu, na pewno nie możesz go wyrzucić bo to byłby grzech !!! Tyle pracy i materiału w niego włożyłaś że nie można tak ! Na bank znajdzie właściciela a ten właściciel nawet Twoich błędów nie zauważy tylko uzna że tak być powinno !!! Zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba, śliczny motyw w róże, one zawsze są wdzięczne i rozpalają serducha !!!
ściskam ciepło :*
Agatko, nie wyrzucę go, bo papierów szkoda, a i serca w niego włożyłam sporo. Dostanie go Marzenka - miłośniczka różanego piękna.
UsuńCałuję serdecznie, kochana<3
Ja też się nie dopatrzyłam feleru, album świetnie wygląda. No i te wszystkie dodatki - super! Buziaki Małgosiu, a Marzence - gratuluję:))
OdpowiedzUsuńMałgoś, papiery i dodatki rekompensują niedoskonałości bazy. A i zdjęcia robiłam specjalnie maskujące.
UsuńZ drugiej strony faktycznie - sporo serca w niego włożyłam, więc to wyrówna niedostatki.
Całuski serdeczne:)
Gosiu, ten album jest po prostu cudowny! Podziwiam wszystkie osóbki tworzące albumy, ja wciąż nie mam odwagi zabrać się za takowy, choć bazy leżą w szufladzie... Ty jesteś za to Mistrzynią ich tworzeniu! A drobne niedoskonałości świadczą tylko o tym, że praca jest faktycznie ręcznie robiona i nie do podrobienia! Choć wiem i rozumiem o czym piszesz, bo sama jestem perfekcjonistką ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, cieszę się, że rozumiesz co to znaczy perfekcjonizm. Trudno się go wyzbyć, choć utrudnia życie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Kochana, skoro masz już bazy, to koniecznie zacznij tworzyć albumy - zobaczysz jak to wciąga i ile cudownych wrażeń i frajdy daje.
Mocno ściskam i całuski posyłam:)
A mnie się podoba i bardzo bym chciała kiedyś zobaczyć Twój album "na żywo" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu, coś mi do ucha szepcze (może to Aleksander), że na pewno kiedyś zobaczysz:)
UsuńCałuski.
Jak dla mnie to jest rózane piękne marzenie :)))))cudny :)))))
OdpowiedzUsuńBasieńko, dziękuję za takie kochane słowa i przesyłam uściski:)
UsuńI jak tu nie zajrzeć, skoro tyle radości oczy znajdują ? Podziwiam Cię Małgosiu!! Pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej nocki <3 Orazzzzzzzzzzzzzzz samych twórczych senków! No i by wiatr przestał przeszkadzać !!
OdpowiedzUsuńEluś, dziękuję Ci serdecznie. Co tam wiatr, żadna pogoda nie przeszkadza, kiedy jest radość w sercu i chęć tworzenia.
UsuńCałuski>:
Małgosiu, gdybyś cokolwiek z Twoich prac chciała wyrzucić- zabraniam!!!Proszę przysyłać na mój koszt, a u mnie będą traktowane z największym szacunkiem, bo to są cudeńka!
OdpowiedzUsuńBasieńko, biorę Twoje słowa do serca z pełną powagą:)I nawet na swój koszt wyślę:)
UsuńCałuję serdecznie.
Nie widać żadnych niedoskonałości, dobrze,że go nie wyrzuciłas,jest taki piękny. Potrafisz tworzyć piękne albumy,zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem twoich pomysłów! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMoniczko, dziękuję serdecznie za miłe słowa i przesyłam uściski najcieplejsze:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała, że album zawiera jakies błędy nikt by tego nie wiedział, bo przeciez faktycznie na zdęciach tego nie widać. Prace ręczne maja to do siebie, ze czasem nie wychodzi tak jakbyśmy chciały. To je odróżnia od maszynowej sztampy. Twój albumjest wspaniały. Zawiera w sobie cała Ciebie, Twoje zdolności i serce. Gratuluję. Osobiście chyba nigdy nie wezmę się za takie dzieło. Tyle tam pracy! Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńHaniu, na zdjęciach nie widać, owszem. Ale na żywo już tak i stąd moje opory przed dawaniem takiego niedociągniętego prezentu.
UsuńAle że jest tam też serce, to myślę, że obdarowana faktycznie się ucieszy.
Całuję serdecznie:)
Małgosiu już się cieszę choć widzę tylko zdjęcia.
UsuńGosieńko gdzie tu niedoskonałości? Toż to małe arcydzieło, coś fantastycznego. I tyle w nim przegródek i dodatków, jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńP.S. I to Gosiu miało być to coś co zrobiłaś źle i mogłabym w końcu skrytykować? No to się nie postarałaś :)Buziaki gorące śle.
Liduś i co teraz? Muszę się postarać i stworzyć coś lepszego do skrytykowania:):)
UsuńUściski i buziaki najcieplejsze:)
Gosiu chyba jesteś zbyt surowa dla siebie, może i Ty widzisz te małe niedociągnięcia , ale liczy się przede wszystkim efekt całościowy a nie jakieś drobiazgi na jednej czy dwóch stronach , zresztą zauważalnych tylko prze Ciebie.
OdpowiedzUsuńAlbumik jest przepiękny, każda strona inna, każda wyjątkowa. Ciekawi mnie jak długo powstaje taki albumik. Dla mnie to tak jak by zrobić 20 kartek , bo każda stronka to jak by kartka. Dla mnie niewyobrażalne.
Gratuluję i pozdrawiam serdecznie
Aniu, masz rację i Twój komentarz oraz innych wspaniałych blogowiczek uzmysłowił mi, że faktycznie za surowo potraktowałam ten albumik. Wiesz, czasem ciężko mi wyjść z ram perfekcjonizmu i wcale mi z tym nie łatwo.
UsuńCo do twojego pytanie, to rzecz ma się tak: ten konkretny album powstał w przeciągu dwóch dni, a to ze względu na wakacje, gdy czasu mi nie brakuje. W roku szkolnym jednak bywa tych dni o wiele więcej, bo robię wtedy albumy z doskoku, korzystając z wolnych chwil pomiędzy rożnymi zajęciami. Najdłużej schodzi ze sklejeniem bazy. Mam nadzieję, że choć trochę zaspokoiłam twoją ciekawość:)
Całuję serdecznie i przesyłam dobre myśli.
Wspaniale wyszedł ten "niedoskonały" album!!!!!!
OdpowiedzUsuńW ogóle nie widać żadnych niedoskonałości!!!
Agnieszko, dziękuję. Zdjęcia potrafią wszystko ukryć:):):)
UsuńPozdrawiam najserdeczniej.
Album jest piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca.
UsuńJak juz dziewczyny pisały, żadnych niedoskonałości nie widzę. Może i faktycznie robiłaś zdjęcia, żeby ukryć wady, ale jakie wady???śliczny album. Niejedna z nas marzy o takim :)
OdpowiedzUsuńTinko, dziękuję Ci całym sercem. Przyznam, że specjalnie tak robiłam zdjęcia, by poukrywać wady:)
UsuńPrzesyłam najcieplejsze uściski.
eee tam- album musi mieć duszę! Twój na pewno ma! jest cudowny!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ja też nie widzę żadnych niedoskonałości!buziaki
OdpowiedzUsuńEwuś, to magia fotografii:):):)
UsuńDziękuję Ci za wspaniałe słowa i przesyłam uściski najcieplejsze.
Cudowny album!!!! Nie widzę żadnych niedoskonałości, prezentuje się wspaniale!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego ucieszonego serca i przesyłam uściski:)
UsuńPiękno albumu przysłania niedociągnięcia, których na zdjęciach nie widać. O tym, jak łatwo pracuje się z papierem, który był zwinięty w rulon, dopiero co miałam okazję się przekonać.
OdpowiedzUsuńAnetko, dziękuję.
UsuńJa swoje rulony porozwijałam i wtłoczyłam pod dywan - niech nabierają właściwych kształtów:)
Ściskam serdecznie.
Też o tym myślałam, ale że kiedyś dosłownie na jedną noc włożyłam haftowane matematycznie zakładki, żeby nie powyginały się od kleju, to tego sposobu już nie praktykuje, bo gdy po kilku miesiącach przypomniałam sobie o nich, to mimo zabezpieczenia przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy.
UsuńKochana albumik jest przecudny i gdyby nie Micia, to sama bym go porwała dla siebie hihihi Kochana pasuje do mojego wyzwania różanego, jak masz ochote to wrzuć go mojejmu zabonkowi do gardzioła papa buziam
OdpowiedzUsuńAgatka, dziękuję i żabonkowi podrzucę. Jak zwykle nie doczytałam zasad i myślałam, że tylko jedną pracę można zgłosić:)
UsuńCałuski
Kochana u mnie wrzucasz ile chcesz, żabonek zawsze głodny hihihi
UsuńPatrzę i patrzę i nie umiem uwierzyć jak ten cudny albumik mogłaś nazwać felerem!
OdpowiedzUsuńToć to jest tak piękne ,że oczu nie można oderwać! :) Poszczęściło się Marzenie ,takie cudo dorwała ;P
Kochana, dziękuję, ale uwierz mi - zdjęcia wiele potrafią zamaskować.
UsuńCałuski serdeczne.
Małgosiu! Kochana, gdzie Ty widzisz tu jakieś niedoskonałości, Album jest cudowny i nie jedna by go chciała.Tak że nie przejmuj się niczym Pozdrawiam Cię Serdecznie i miłego Weekendu Ci życzę
OdpowiedzUsuńKrysiu kochana, dziękuję Ci serdecznie i nie będę się już przejmować. Całuję z serca i również życzę miłego weekendu.
Usuńwow,jakie cudo, toz to przesliczny album, jakbys miała wyrzucic, to ja moge podac adresik, a jak to sie mówi rękodzieło nie musi byc idealne, ale rozumiem Ciebie doskonale, tez tak mam. Pozdrowionka milego weekendu :)
OdpowiedzUsuńViolu, dziękuje Ci serdecznie za miłe słowa i chęć ewentualnego przygarnięcia albumu:)
UsuńCiepło pozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu.
uwielbiam motyw róż i wszędzie bym go dawała, ale nie mam takiej odwagi, jak ty. ty potrafisz wydobyć z każdej rzeczy tę magię i w dodatku wpleść w nią różyczki, które pasują tam jak ulał :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca za miłe i ciepłe słowa i pozdrawiam:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci z całego serca i cieplutko pozdrawiam:)
UsuńGratuluję pomysłu na wykonanie. Wygląda cudownie. A jeżeli się marszczy to widocznie tak ma być. Pozdrawiam i podziwiam także inne prace
OdpowiedzUsuńDziękuję za cudowny lawendowy zestaw w wymianie zakładkowej.
Cała przyjemność po mojej stronie:)
UsuńBardzo ładny album. Tak to już jest, że własne prace ocenia się bardzo krytycznie.
OdpowiedzUsuńI zawsze widzimy jakieś niedoskonałości. Miłego weekendu!
Pozdrawiam serdecznie!:))
xxBasia
Basiu, dziękuje serdecznie i przesyłam ciepłe uściski:)
UsuńJako twórca widzisz więcej :-). Ja widzę absolutnie piękny,cudowny album, którego sama nie potrafilabym stworzyć. Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Beatko z całego serca i pozdrawiam bardzo ciepło:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc na zdjęciach żadne niedoskonałości nie rzucają się w oczy. Nigdy nie zrobiłam tak pięknego albumu. Jest jak niezwykła podróż z odkrywaniem coraz to nowszych niespodzianek! Ten kto go przygarnie będzie miał ogromne szczęście.
OdpowiedzUsuńMasz Małgosiu niezwykły dar tworzenia rzeczy pięknych - cieszę się, że mogę je podziwiać. Buziaczki na niedzielę!
Ewuniu, z serca Ci dziękuję za piękne słowa i przesyłam uściski niedzielne:)
Usuńcudny, piękny, rewelacyjny, zachwycający.....jestem pod wrażeniem i niemym zachwycie....:))))))
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję Ci, kochana, serdecznie i przesyłam uściski:)
Usuńprzepiękny album! jestem nim szczerze zachwycona, próbowałam się tych "felerów" dopatrzeć, ale może na zdjęciach nie widać, a może to Tobie po prostu - perfekcjonistce przeszkadzają, a nikt inny ich wcale nie zauważy!
OdpowiedzUsuńAsiu, dziękuję całym sercem i pozdrawiam niedzielnie:)
UsuńCudowny album, ja tam nic nie widzę i broń Boże nie wyrzucać, ja mogę przygarnąć chętnie :) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńMadziuś, dziękuję z całego serca za chęć przygarnięcia albumu, ale poleciał on już do Marzenki, która też zaofiarowała mu opiekę:)
UsuńCałuski serdeczne.
Trudno, nie mam szczęścia :) pozdrawiam!
UsuńTak to właśnie bywa , że twórca jest czasem największym krytykiem. Ja również muszę dołączyć do dziewczyn powyżej gdyż albo jestem ślepa albo tam żadnych niedoskonałości nie widać. Ale sama wiem jak to jest , czasem mi też załączy się ostra krytyka swoich tworków i nikt nie jest w stanie mi wyperswadować że jest w porządku jak ja widzę jakieś braki. Tak więc pozdrawiam ciepło i oby wena cię nie opuszczała
OdpowiedzUsuńAniu, cieszę się, że mnie rozumiesz w tej mojej krytyczności:) A niedoskonałości nie widzisz bynajmniej nie z powodu ślepoty, ale dlatego, że specjalnie nie uchwyciłam ich na zdjęciach. Przyznam tez, że przed wysłaniem albumu do Marzenki jeszcze go trochę próbowałam naprostować i naprawić.
UsuńPozdrawiam serdecznie i cieplutko:)
Pięknie Ci wyszedł:) Żadnych niedoskonałości nie widać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Dziękuję, kochana i pozdrawiam serdecznie:)
Usuńoj tam, oj tam!
OdpowiedzUsuńjak się wrzuci zdjęcia i odpowiednią ilość razy poprzegląda...to "wypaczenia zamienią się w vintage ;-D
a wtedy to juz efekt zamierzony będzie ;-)
mów , ze tak ma być, i tak nikt się nie pozna poza tobą :-)))
Dorotka, teraz będę zawsze mówić, że miał być efekt vintage:) Dziękuję za dobrą radę. I za to, że zechciało Ci się przejrzeć moje posty i pokomentować.
UsuńUściski:)
cudo
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWspaniały album stworzyłaś!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie:)
Usuń