No i stało się! Po wielu wahaniach, obiekcjach i rozważaniach
zakładam bloga.
Najpierw podziękowania…
Z tego miejsca chcę podziękować przede wszystkim Jadzi sercem tworzącej, mojemu Aniołowi, dzięki której wszystko się zaczęło… Poza tym
Danusi, twórczyni cudów i cudeniek, która z wielkim zaangażowaniem
przeprowadziła mnie przez bezdroża związane z zakładaniem bloga. No i
oczywiście wszystkim wspaniałym blogującym dziewczynom: ich słowa zachęty i wsparcia dały
mi pozytywnego, energetycznego „kopa”, który umieścił mnie na orbicie
blogosfery.
Na razie wszystko jest dla mnie nowe, czuję się trochę
niepewnie, ale będę się starać, żeby mój papierowy jarmark rozkręcał się w
dobrym kierunku. I jak to na jarmarku – będzie trochę tego, trochę owego (choć
papiery będą zdecydowanie królować). I jak to na jarmarku – nie będzie wielkiej
sztuki, ale za to wiele rzeczy powstałych z pasji i potrzeby serca. I jak to na
jarmarku – każdy jest mile widziany. Zapraszam!
Małgosiu witaj w blogosferze.
OdpowiedzUsuńTyle już nagadłayśmy dzisiaj,że takie krótkie powitanie powinno Ci wystarczyć .
Zatem pędzę oglądać Twoją twórczość i podziwiać to co masz nam wszystkim do pokazania .
Buziaczki
Danuśku, dziękuję za powitanie i ciepłe przyjęcie.
UsuńJejku, właśnie sobie uświadomiłam, że to pierwszy komentarz na moim blogu:)
Całuski
Witaj Małgosiu w bologsferze. Ja zaraz za naszą Szefową Danusia pragnę Ci serdecznie powitać. Mam nadzieję, że prowadzenie bloga i kontakty z zakręconymi na punkcie rękodzieła dziewczynami przyniosą Ci wiele radości . Życzę powodzenia tylko pamiętaj że blogowanie uzależnia gorzej niż narkotyki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Aniu, dziękuję i zapraszam w moje blogowe progi. Nałogów wiele nie mam (Coca Cola i czekolada...), więc jakoś to uzależnienie przeżyję:) A na te kontakty już z góry się cieszę...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
O rany, czyli dokładnie te same nałogi co ja :)
UsuńMiło mi poznać bratnią duszę w nałogach:):):)
UsuńTo kolej na mnie. Witaj Małgosiu wśród totalnie zakręconych dziewczyn. Nawet sobie sprawy nie zdajesz w co się wpakowałaś. Ten nasz swiatek wciąga jak wir topielca i nie da się już z niego wyplątać, bo nawet gdybyś chciała, to szalone kobitki na to Ci nie pozwolą. Tak czy inaczej bardzo się cieszę, że jestes kolejną osóbką do której możemy zajrzeć. mam nadzieję, ze poznamy sie bliżej i zostaniesz z nami na długie lata. Pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńHaniu, witam i zapraszam. Chyba dam się wciągnąć w ten wir, zwłaszcza, że pływać nie umiem:) Na razie jeszcze wszystko jest dla mnie nowe i nieznane ale obiecuję się rozwijać, dokształcać, udzielać, tworzyć i w ogóle dawać z siebie wszystko:):):)
UsuńJeszcze raz dziękuję za dobre słówko i pozdrawiam mocno, mocno.
Witaj Gosiu, moja imienniczko! Tak bardzo się cieszę, że jesteś z nami;)Fajnie, że nasz ,,kopniak" zmobilizował Cię do założenia bloga;)Zapewniam Cię,że z nami nie ,,zginiesz"; i na pewno nie będziesz się nudziła;) Zwłaszcza jak dołączysz do zabaw Danusi, czy Ani;))Ale powiem Ci, że wszystkie Gosie są zaradne,mają poczucie humoru i z wszystkim dają sobie radę;)Pozdrawiam Cię Gosieńko bardzo serdecznie;) I zaraz dodam Twojego bloga do swoich ulubionych, czyli tych, które zawsze obserwuję;)
OdpowiedzUsuńNo i tak wygląda nasza nie trójca, ale ,,czwórca" święta;);):)
UsuńTak, to te najbardziej szurniete dziewczynki
Usuńcoś czuję po kościach że za chwilę będzie piąteczka :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMałgosiu, witam niskim ukłonem w moich skromnych progach:) Oj, już wiem, że o nudzie nie może być mowy w tak doborowym towarzystwie. Obiecuję się udzielać i brać udział w zabawach, choć na razie wszystko dla mnie takie nowe i jestem lekko oszołomiona:):):)
UsuńMówisz, że Gosie takie właśnie są? Nie mogę się nie zgodzić:)
Pozdrawiam megaserdecznie!
Haniu,Ty mów, a raczej pisz za siebie. My szurnięte? A Ty co? Anioł ze skrzydłami? W takim razie rozwijaj je i suń prosto do nieba..;)
UsuńUps, już pierwsza wpadka. Ten powyższy komentarz nijak nie chce mi się umieścić pod postem Gosi, tylko gdzieś na końcu:(
UsuńNie martw się Gosiu;)Ja odnalazłam Twoją odpowiedź;) Znalazłabym ją nawet, gdyby była pod komentarzem Hani, Ani czy Danusi;)
UsuńTo prawda ,że z nas niezła paka?
OdpowiedzUsuńWiedziałam ,że mogę na nie liczyć i Ty Gosiu również .
Także w razie czego wal prosto jak w dym .
Teraz tylko musze te Gosieńki jakoś rozdzielić ,aby nie mylić która to która ;)
Miałaś świętą rację, Danusiu:)
UsuńJa pierniczę... cztery baby a 15 komentarzy to dopiero rekord świata :-)
OdpowiedzUsuńMoże do księga Guinessa trafimy? Albo będziemy figurować w charakterze ósmego cudu świata:):):)
UsuńAle te moje ,,kolegówny" skryte...Ze mną prowadziły dyskusję, a u Ciebie Gosiu w tym czasie dodawały komentarze?! Jak je dorwę, co niedługo nastąpi, to nie wiem co im zrobię... Ale jak każda Gosia, zapewne je ucałuję z radości, że rozwijają Ci bloga;)Tylko dlaczego taj po kryjomu?! Ja tu chyba będę całą noc koczowała na straży granicy;););) Buziaczki Gosiu;)
OdpowiedzUsuńGosieńko, mam nadzieję, że jednak nie koczowałaś na tej granicy i pospałaś trochę:):):) Ze mną gorzej, bo w nocy miałam burzę, a nad ranem szaleńczy ptasi koncert w przyblokowych chaszczach, tak więc spałam na pół gwizdka. A "kolegówny" super dziewczyny - ich wsparcie bezcenne. Buziaczki.
UsuńWitaj Małgosiu w blogowym świecie :) Życzę Ci by nieustannie towarzyszyła Ci wena twórcza, byś czerpała wiele radości i satysfakcji z blogowania, a nowo poznani ludzie byli dla Ciebie motorem do działania! Pierwszy krok najważniejszy zrobiony - założyłaś bloga i jesteś z nami :D
OdpowiedzUsuńEwo, witam Cie serdecznie. Tak, pierwszy krok zrobiony, teraz próbuję się odnaleźć... Ale tyle tu wspaniałych osób, że jestem zmotywowana doszczętnie:)
UsuńJak widzę sami swoi! Ja też wpadłam poznać nową blogową koleżankę - miło Cię poznać Małgosiu. Mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić a my będziemy podziwiać Twoje prace. Dołączam do obserwatorów. Oczywiście zapraszam również do siebie na blog robótkowy lub ogrodowy, będzie mi bardzo miło Cię gościć.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Witaj Ewo, dziękuję za zaproszenie, będę odwiedzać wszystkie blogi miłych komentatorów (choć na razie trochę się gubię, bo przyznam szczerze, że nie liczyłam na tyle komentarzy, a chciałabym każdemu odpowiedzieć i do każdego zajrzeć). Ale mam nadzieję, że powoli wszystko ogarnę:) Chęci mi nie brakuje:)
UsuńWitaj Małgosiu w blogowym światku! Nie taki diabeł straszny, zresztą widzę że już sobie radzisz ze wszystkim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:) Ania
Aniu, witaj. To, ze sobie radzę zawdzięczam tylko nieocenionej pomocy Jadzi i Danusi. Ale myślę, że jak są chęci, to i dalej pójdzie mi dobrze. Będę się starać, obiecuję:)
UsuńCzyżby to była Małgosia tajemnicza osóbka wysyłająca do Jadzi prezenty. Jeśli tak, to witaj Gosieńko w naszym blogowym świecie. Przed nami się nie ukryjesz choćbyś nie wiedzieć, jak chciała. Jadzia strapiona wielce była, że jesteś taka tajemnicza i nijak nie może Cię namierzyć, a tu proszę, ujawniłaś się Kochana. Powiem Ci że nasz blogowy świat jest jedną wielką rodziną i nieważne, kto jakie techniki preferuje, wszystkim można się zachwycać. Nazwę bloga masz adekwatną do `tego co w prezencie do Jadzi podesłałaś i to bęzie Twoja wizytówka, ale wierz mi jest tyle zabaw przez dziewczyny proponowanych, i kursików, że może jeszcze czegoś się zdołasz nowego nauczyć. Tego Ci oczywiście życzę.
OdpowiedzUsuńZwariowana krzyżykomaniaczka z bloga o wdzięcznym tytule " Słomiany zapał z haftem w tle.
Danusiu, tak, to ja. Przed Jadzią już się ujawniłam jakiś czas temu i wymieniałyśmy maile. Ale faktycznie po motywujących komentarzach od dziewczyn zamieszczonych na blogu Danusi stwierdziłam, że nie będę się więcej chować po krzakach, zwłaszcza, że wszyscy tutaj są tacy życzliwi, serdeczni i pomocni. To jest wspaniałe! Tak liczę, że jeszcze nauczę się tego i owego, bo do tej pory to ja raczej tylko papierki... A Twojego bloga to ja już podczytywałam dyskretnie, bo podziwiam krzyżykowanie, choć samej w tej dziedzinie nie bardzo mi się wiedzie:):):) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWitam Cię i ja, pozwoliłam sobie też zajrzeć w Twoje progi ;)
OdpowiedzUsuńWitam i ja, bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin:)
UsuńI ja witam serdecznie,cieszę się,że zasilasz tą zwariowaną grupę,szybko się przekonasz,że bez tego wariactwa życie robi się bardzo szare, zapraszamy do wyzwań i miłego blogowania
OdpowiedzUsuńDziękuję, że wpadłaś. Oj, też się cieszę, że wylazłam ze swego kącika i do tego tak serdecznie zostałam przyjęta.
UsuńWitaj Małgosiu w naszym małym blogowym światku, mam nadzieję że, zostaniesz z nami dłuuuugo i dołączysz do zabaw, wyzwań i tym podobnych rozrywek, zapraszamy serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAgatko, witam na jarmarku:) Zostanę tak długo, dopóki nie będziecie miły mnie tu dosyć:):):) Chętnie będę włączać się w zabawy, tylko na razie muszę się bardziej ogarnąć, bo jeszcze się gubię w tym blogowaniu.
UsuńTo ja też, a co :) Witam serdecznie i cieszę się, że nasza "rodzinka" rośnie w siłę - haha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Aniu, do takiej "rodzinki" człowiek wchodzi z radością:) Cieszę się, że do niej trafiłam.
UsuńMałgosiu witaj wśród nas. Widzę, że już nasze blogowe "gaduły" Cię dopadły :) Te jak zaczną to skończyć nie mogą (hi hi zaraz mi się po uszach dostanie). Fajnie, że się odważyłaś założyć bloga, choć pewnie nie raz tego "pożałujesz" kiedy zobaczysz jaki to pożeracz czasu. Ale to i tak najfajniejsza rzecz pod słońcem. Wierzę, że będzie Ci tu z nami dobrze :)
OdpowiedzUsuńDamo z Misiowego Zakątka, witam Cię szerokim ukłonem w moich skromnych progach:)
UsuńWitamy wśród twórców blogujących! Życzę Ci, żeby nie dopadło Cię zniechęcenie do publikowania. Czasami miewa się dość, ale są chwile dla których warto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Witaj, dzięki, że wpadłaś. Myślę, że zniechęcenie od czasu do czasu dopada nas we wszystkich naszych poczynaniach, ale odpowiednia motywacja czyni cuda. Ja tu już od początku dostałam taką jej dawkę, że mam nadzieję wystarczy mi na długo. Pozdrawiam serdecznie.
Usuńwitam serdecznie w blogosferze i ogromnie się cieszę że wreszcie jesteś :)a widzę że będzie co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję...
UsuńWitam serdecznie! cieszę się, że będziemy mieć co podziwiać, a jednocześnie ostrzegam jak i mnie kiedyś ostrzegali - to wciąga :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMadziu, cieszę się, że wpadłaś. Już czuję się wciągnięta:):):) Pozdrawiam:)
UsuńWitam Cię z ogromną radością :), cieszę się że do nas dołączyłaś :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie witam imienniczkę:) Przyznam, że też się cieszę i teraz sama nie mogę zrozumieć, dlaczego tak długo się wahałam:)
UsuńWitaj Małgosiu w naszym pięknym blogowym światku. Tu są same fajne dziewczyny i zawsze możesz na nas liczyć :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa. Oj, już się przekonałam ile tu wspaniałych dziewczyn:) Pozdrawiam ciepło.
UsuńCieszę się, że do nas dołączyłaś :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też się cieszę:)
UsuńWitaj Małgosiu, widzę, że po długich namowach dałaś się nakłonić na założenie bloga. I bardzo dobrze. Choć to ogromny pochłaniacz czasu, ale warto mieć czasami jakąś odskocznię od codzienności do tego co się lubi:) Do tego, aby publikować swoje prace, podziwiać i komentować poczynania innych:) A z komentowaniem to jest ciężko, nie ma szans aby wszystkich odwiedzić i komentować, trzeba by chyba spędzać 48h/24 przy kompie. Nie mówiąc już o komentarzach na swoim blogu. Życzę wytrwałości, cierpliwości, ciągłej weny i udanego blogowania w ogóle:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa. Cieszę się, że dałam się namówić...
UsuńI ja Cię Gosiu oficjalnie pytam i życzę wielu wspaniałych i radosnych chwil na tworzeniu swoich dzieł, rozwijaniu pasji i tworzeniu historii na blogu :) no i ściskam mocno !!!
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję Ci z całego serca - za wszystko:)
OdpowiedzUsuńTeraz już wszystko jasne Małgosiu:-)
OdpowiedzUsuńBasieńko, prawdziwy Sherlock Holmes z Ciebie:)
Usuń