Candy na trzecie urodziny

Witajcie, moi kochani!

Dokładnie za miesiąc mój blog skończy trzy lata. Taka okazja nie może się obejść bez candy, ale zanim do niego przejdziemy, chciałam Wam tradycyjnie podziękować za Waszą obecność, wsparcie, ciepłe słowa w komentarzach, mailach, rozmowach telefonicznych i tych na żywo. Założenie bloga było jedną z najlepszych decyzji w moim życiu, bo dzięki niemu poznałam mnóstwo wspaniałych, niezwykłych osób. Przez te trzy lata spotkało mnie wiele dobra. Tylko dwie mniej miłe sytuacje przez ten czas się zdarzyły. Po pierwsze – jedna z osób, które bywały na blogu i z którą wymieniałam się mailami postanowiła zerwać kontakt po śmierci mojego Taty. Nie spodobało jej się to, że tak wiele osób mnie wówczas wsparło i stwierdziła, że skoro mam tylu innych „aniołów”, to ona się usuwa. Po drugie – po pewnym candy zostałam oskarżona przez jedną z uczestniczek, że nie uwzględniłam jej w losowaniu, chociaż na zdjęciu przedstawiającym losy wyraźnie widać było karteczkę z jej nickiem. Dlatego, kochani, raz na zawsze wyjaśniam: po pierwsze – moje serce jest mega pojemne i mieścicie się tam bez problemu wszyscy. Uwielbiam wszystkie osoby, które u mnie bywają, z którymi mam taki czy inny kontakt. Jesteście często w moich myślach i mojej modlitwie, a już zwłaszcza Ci, którzy powierzyli mi swoje problemy czy ważne sprawy. A po drugie – jestem omylna i jak najbardziej mogłoby się zdarzyć, że kogoś przeoczyłam w candy (chociaż zawsze sprawdzam po kilka razy). Ale gdy coś takiego nie miało miejsca, bardzo przykro jest czytać pełen pretensji komentarz.

To tyle moich wywodów:) Teraz przechodzimy do najprzyjemniejszej części, czyli do candy. Pewnie nie będzie to zaskoczeniem, że pojawią się w nim albumy:)

Swojego właściciela poszukuje album z kwiatowymi wróżkami, który możecie obejrzeć TUTAJ (KLIK).

Niezapominajkowy album też chce do kogoś należeć, a prezentuje się Wam TUTAJ (KLIK).

Skoro to trzecie urodziny, wypadałoby, żeby i albumy były trzy. I tak się stanie, ale niestety, trzeci album jest dopiero w trakcie tworzenia, więc na razie możecie obejrzeć tylko moje biurko:) Będzie to jagodowy album, w którym znowu pojawią się urocze wróżki Cicely Mary Barker i na pewno wkrótce go zobaczycie.

A jakie są zasady?

W komentarzu należy wrazić chęć przygarnięcia albumów. Napiszcie też, który z nich byście chcieli (można tylko jeden, można dwa, a można wszystkie trzy).

Zapisujemy się do 15 kwietnia.

Można zabrać ze sobą poniższy banerek, ale nie jest to obowiązkowe.

Moi drodzy, jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko – bez Was ten blog nie miałby sensu i nie miałabym dla kogo robić tylu albumów.

Pozdrawiam serdecznie i zasiadam do jagodowego albumu,

Małgosia

 Edycja:
Jagodowy album możecie zobaczyć TUTAJ.