Witajcie moje kochane!
Dziś pokaże Wam zawartość pewnej paczuszki, którą ostatnio
otrzymałam. Ale może po kolei. Otóż brałam udział w notesowej zabawie u Jadzi tworzącej sercem, która trwała aż dziewięć miesięcy i była połączona z zabawą u
Ewci – Hubki.
A na koniec okazało się, że Jadzia postanowiła obdarować
wszystkie osoby biorące udział w jej zabawie. Prawdziwy Anioł!
Gdy Jadzia zapytała mnie, czy zamiast notesu nie chciałabym
dostać albumu, moja radość nie miała granic. Jej albumy mają w sobie coś nie do
opisania, myślę, że każdy, kto miał okazję trzymać je w dłoniach i przeglądać,
ten doskonale wie o czym mówię.
I oto jaki wspaniały album otrzymałam. W kształcie
romantycznej torebeczki z rączką, wykonany z papierowych torebek śniadaniowych.
Dlatego jest mnóstwo miejsca na zdjęcia i na dodatkowe skarby. Zresztą
spójrzcie same:
Ale to nie wszystko. Dostałam jeszcze niewielki albumik –
cacko, wykonany ze starych partytur. Ozdobiony delikatnymi motywami kwiatowymi
jest tak uroczy, że chce się go wciąż brać w dłonie. Nazwałam go „Albumikiem
Mozarta” i położyłam na półce z płytami.
Jest i notes, a jakże. A raczej maleńki notesik, który
zmieści się nawet w kieszeni.
Jest też Anioł Stróż z maleńkim serduszkiem.
To nie wszystko. Jadzia podarowała mi jeszcze piankowe
naklejki, zwiewny szaliczek w motyle i co nieco z biżuterii.
Oraz zakładkę do książki, która od razu skojarzyła mi się z
ozdobą we włosach Rose z „Titanica”.
Jadziu najmilsza, dziękuję z całego serca. Zabawa z Tobą to
czysta przyjemność.
Pozdrawiam Was cieplutko i przesyłam uściski,
Gosia