Moi kochani, witam serdecznie. Dziś będzie bardziej na
poważnie. Chciałam Wam pokazać album wykonany na zdjęcia z podróży życia, którą
odbyłam w 2008 r. Miałam szczęście być wówczas w Ziemi Świętej i żałuję, że nie
posiadam daru pięknego ubierania wrażeń i przeżyć w słowa, bo może wtedy
potrafiłabym opisać czym było to dla mnie. Gdyby jeszcze chodziło o wrażenia
kulturowe, klimatyczne, krajobrazowe, smakowe itp., jakoś dałabym radę. Ale
opisać te ze sfery duchowej, religijnej – nie, to nie jest możliwe. Powiem
tylko, że są one wciąż tak żywe w moim sercu, jakby to wszystko było wczoraj…
Zdjęć zrobiłam wówczas mnóstwo, ponad tysiąc i do tej pory
mam je na dysku. Ale od jakiegoś czasu marzył mi się własnoręcznie wykonany
albumik na kilka najważniejszych. I tak po ośmiu latach powstał ten właśnie,
który Wam przedstawiam.
Album zrobiłam z szarych papierowych kopert. Każde dwie
koperty łączyłam ze sobą kolejną kopertą zgiętą na pół i przyklejoną tak, by
tworzyła kieszonki na zdjęcia. W zasadzie najładniejsza jest okładka.
Wykorzystałam do jej ozdoby stare dżinsy i kieszonkę (ten pomysł zobaczyłam w
jakimś filmiku na YouTube).
W kieszonce jest małe zdjęcie, tag z datą, kopertka z
krzyżykiem jerozolimskim i druga z muszelkami zebranymi nad Jeziorem Genezaret
(maleństwa wielkości paznokcia).
A tu już środek wykonany z resztek różnych papierów. Nie
ozdabiałam go nadmiernie, gdzieniegdzie przykleiłam tylko obrazek, jakiś motyw
dekoracyjny, kawałek serwetki. Są oczywiście zdjęcia, tagi i zapiski. Wśród pamiątek
– bilety, pieniądze, listek z drzewa oliwnego, widokówki, folderki. Kopert nie
zaklejałam, dlatego mieszczą się w nich duże zdjęcia, a nawet mapa.
Wybaczcie, że tak wszystko poukładałam do zdjęć, aby nie
ukazać na fotkach swej fizjonomii, ale nie chciałam zaćmić albumu:):):)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wspaniałego nadchodzącego
weekendu,
Gosia
Małgosiu kochana... nie wiem co mam Ci napisać, bo brakuje mi słów... album jest przecudowny, wspaniały... należą się mu same och i achy... a ile pracy w niego włożyłaś... patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę... nie potrafię do końca wyrazić co czuję... cudowną pamiątkę sobie zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńUleńko, dziękuję Ci serdecznie za te słowa. Pracy istotnie było dużo, a jeszcze więcej emocji, bo wciąż wracały wspomnienia...
UsuńŚciskam, kochana:)
Piękną masz pamiątkę, jaka podróż taka pamiątka przecież:) a fizjonomia nie może być jawna u pani X czyż nie?Buziolki.
OdpowiedzUsuńDzięki, Anitko.
UsuńProblem, że fizjonomia na zdjęciach wychodzi koszmarnie, gdyby wybierano miss niefotogeniczności, miałabym gwarantowane pierwsze miejsce:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna pamiątka! Na mnie Ziemia Święta też zrobiła niezwykłe wrażenie!Tkwi we mnie głęboko!
OdpowiedzUsuńCieszę się, Ludko, że też mogłaś tam być. To się pamięta na zawsze...
UsuńZjawiskowy album! jak zaczynałam je robić to też z szarych kopert tak samo łączonych (są filmiki). Gałązki oliwne od lat otrzymuję w palmowa niedzielę, zawsze też ktoś podaruje kilka listków palmowych, i przynoszę je do domu . Jak uschną trzeba je spalić. Pamiątkę masz na długie lata :) Serdeczności życzę :) <3
OdpowiedzUsuńJadziu, zważywszy, że kiedyś obejrzałam sobie wszystkie twoje filmiki, myślę, że ten Twój album utkwił mi w podświadomości... Powiem tylko, że na tak gruby album klejenie okazało się trochę za słabe i przeglądając go, trzeba uważać, żeby się nie rozłaził. Lepsze byłoby szycie - na przyszłość będę już wiedzieć...
UsuńZ serca płynące pozdrowienia ślę, kochana:)<3
Małgosiu! wielki szacunek.Album jest cudowny pamiątki przecudne wspomnienia niezapomniane tylko Ci pozazdrościć. Pozdrawiam cię gorąco
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, Krysiu. Bardzo się cieszę, że album Ci się spodobał.
UsuńPozdrowienia prosto z serca:)
WOW,piękny album,jestem zachwycona pomysłowością i wykonaniem!
OdpowiedzUsuńPodróży zazdroszcze,takie wrażenia duchowe zostają z nami na całe życie:-)))
Dziękuję, Basiu. Masz rację - najsilniejsze są właśnie przeżycia duchowe.
UsuńPozdrawiam:)
Małgosiu przepiękny ten albumik . Będziesz miała piękną sentymentalna pamiątkę na długie lata. Zdolna jesteś niesłychanie i widać uwielbiasz prace z papierem . Albumik dopracowany w najdrobniejszych szczegółach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu, dziękuję serdecznie. Masz rację - papier to mój żywioł. Chwilowo wszystko inne odłożyłam i trwa praca nad karteczkami do Twojej zabawy - do końca maja chcę nadgonić.
UsuńCałuski:)
Gosieńko, no nie wiem od czego zacząć. Album jest cudny, świetnie wykonany, wspaniale ozdobiony i dopracowany w każdym szczególe. Marzył mi się kiedyś podobny, ale mi te albumy nijak nie wychodzą, więc tym bardziej podziwiam Twój talent. Bo zrobić coś takiego to nie lada sztuka. I zazdroszczę Ci takiego wyjazdu (oczywiście tak pozytywnie), to musiały być wspaniałe przeżycia. A sfery duchowej nigdy się nie da opisać w słowa. To każdy przeżywa sam w swoim sercu. Najważniejsze, że mogłaś tam być i spędzić niezapomniane chwile :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lidziu, za wspaniałe, ciepłe słowa. Przeżycia naprawdę niezapomniane, do końca życia będę je nosić w sercu....
UsuńŚciskam Cię serdecznie:)
Gosiu album jest cudowny. I widać,że bardzo osobisty. Przywiozłaś z tej wyprawy coś więcej niż zdjęcia,ale to jest tylko w Twoim sercu . Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marzenko. Pięknie to napisałaś i tak właśnie jest - serce jest tym wyjątkowym albumem, w którym zapisane są najpiękniejsze, najsłodsze wspomnienia...
UsuńGorąco pozdrawiam:)
Przepiękny album Małgosiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Moniczko.
UsuńWspaniała rzecz, perfekcyjne i pomysłowe wykonanie! W czasie podróży też zbieram wszystkie bilety, gadżeciki, listeczki, ale moje jeszcze nie mają tak pięknego albumu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosiu:)
Dziękuję, Aniu i także pozdrawiam:)
UsuńCudowny album! Te wszystkie pamiątki łączą się w całość i dodają uroku, lubię takie dodatki do zdjęć. Ogrom pracy włożyłaś w wykonanie, ale było warto. Szkoda tylko, że się nie ujawniłaś;) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńGoniu, dziękuję. Nie masz co żałować, że się nie ujawniłam, bo gdyby dawano medale dla najbardziej niefotogenicznych osób, miałabym złoty jak nic:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Być w takim miejscu - to musi być przeżycie. Album piękny.
OdpowiedzUsuńTak, Anetko, nie sposób tego wyrazić słowami. A i zdjęcia w pełni nie oddają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Przepięknie wykonany album :) I nie będę więcej pisać, bo koleżanki zrobiły to wcześniej ode mnie - haha :) Zgadzam się oczywiście z nimi :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu i cieszę się, że zgadzasz się ze zdaniem koleżanek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pełen szacunek dla pomysłu i efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńJest piękny.
Pozdrawiam
A.
Całym sercem dziękuję...
OdpowiedzUsuńCudny album Małgosiu. Widać, że dokładnie wszystko przemyślałaś i uporządkowałaś. W końcu to pamiątka na całe życie. Mam podobne wspomnienia - byliśmy w Ziemi Świętej w 2000 roku. Mój album powstał zaraz po podróży bo bałam się, że z czasem wspomnienia się pozacierają. A oprócz zdjęć z takiej podróży zawsze przywozi się mnóstwo pamiątek. Wrażenia niezapomniane a wzruszeń wystarczy do końca życia. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewciu. Cieszę się, że też mogłaś być w tym wyjątkowym miejscu.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie:)
Wspaniały album pełen zakamarków i niespodzianek :)
OdpowiedzUsuńDzięki, Gosiu, cieszę się, że Ci się podoba:)
OdpowiedzUsuńOsz w mordeczkę Gosieńko album wymiata,jestem nich zachwycona .Teraz masz te wspomnienia zebrane do kupy w jednym miejscu i myślę że zczęsto do nich wracasz,ja na bank bym tak robiła.
OdpowiedzUsuńBuziaki niedzielne po raz drugi :)
Danutko, no żesz Ty, aż mnie zawstydziłaś:)
OdpowiedzUsuńA że wspomnienia zebrane do kupy, to już mi nawet skleroza nie straszna:)
Kochana, ja też przesyłam buziaki serdeczne na ten niedzielny dzionek.
gratuluję podróży, album wspaniały, pomoże zachować wspomnienia, których pewnie niemało:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i wpadam z rewizytą:)
OdpowiedzUsuńŚwietny!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko:)
UsuńAlbum rewelacyjny, dopracowany w każdym szczególe. Ile ma detali, po prostu świetny. Pamiątka na całe lata, a przeżycia z pobytu niezapomniane.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję.
UsuńBardzo oryginalny album!!!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dziękuję, Basiu.
UsuńMałgosiu, marzę o takiej pielgrzymce, ale nie wiem czy będzie mi dane...Pomysł z albumikiem jest wspaniały. Cudownie to wymyśliłaś i będzie to pamiątka na całe życie. Uwielbiam takie pamiątki.
OdpowiedzUsuńBasiu, wierzę, że będzie Ci dane... Pan Bóg lubi spełniać nasze piękne marzenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńimponujący !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuń