W maju wzięłam udział w zabawie u Lidzi – Czarnej Damy
„Całoroczna wymiana kartkowa – Nietypowe Święta”. Należało wykonać karteczkę
na… Dzień Rudzielców. Oto moja interpretacja tematu.
Jak rudzielec to musi być lisek. Jak lisek, to jakoś od razu
kojarzy mi się „Mały Książę”. Jak to połączyć? Ano zrobiłam kartkę, w której za
pociągnięciem wstążeczki wysuwa się tag, podnoszący do góry przód karteczki. A
spod spodu wyłania się cytat z „Małego
Księcia”, wypowiedziany – nomen omen – przez lisa właśnie. I wiecie kto mi
przypadł w udziale jako adresat mojej karteczki? Sama Lidka we własnej osobie!
A że czułam pewien niedosyt kolorystyczny, dla Czarnej Damy
powstała jeszcze jedna karteczka – w wiadomym kolorze.
Do mnie natomiast przybył przesłodki rudy lisek od Sary.
Sarenko, dziękuję Ci serdecznie za taką piękną karteczkę!
Pozdrawiam Was bardzo ciepło - i rudych, i nie rudych:)
Gosia