poniedziałek, 30 lipca 2018

Notesiki i …


Witajcie, moi kochani!

Zanim zdradzę Wam, dlaczego na chwilę zniknęłam z blogosfery, pokażę kilka notesików, które powstały ostatnimi czasy. Ot, choćby takie z samoprzylepnymi karteczkami, które można postawić na biurku.









I takie, które zmieszczą się nawet w niewielkiej torebce.





Stempelek z jarzębinową wróżką dostałam kiedyś od Hubki.


A gdzie byłam, jak mnie nie było?:) Otóż w Krakowie, mieście niezwykłym, gdzie dzieją się cuda. Tym razem też nie obyło się bez wyjątkowego wydarzenia. Wspaniałe chwile w pachnącej wiśniami restauracji… długa, serdeczna rozmowa… spacer po urokliwych zakątkach… wrażenie, że znamy się od zawsze… trudno mi słowami oddać emocje towarzyszące spotkaniu z Basią Wójcik. Basiu droga, dziękuję Ci za wszystko.


A po powrocie czekała na mnie niespodzianka, tym większa, że zapomniałam już, iż udało mi się jakiś czas temu wygrać zgadywankę u Agatki. I oto jaki piękny bukiet tulipanów w nagrodę do mnie przywędrował:


Dziękuję z całego serca, Agatko.

I Wam dziękuję, że do mnie zaglądacie, nawet pomimo tych upałów. Ja je lubię, ale wiem, że jestem w zdecydowanej mniejszości. Za to w następnym poście wprowadzę trochę jesiennego klimatu – już dziś zapraszam.

Uściski dla wszystkich,

Małgosia

środa, 25 lipca 2018

Kolorowa wymianka kartkowa


Witajcie, kochani!

W lipcu w kartkowej wymiance u Lidzi pojawiły się nasze ulubione kolory.


Ponieważ moja kartka miała trafić do Krysi, królują na niej różne odcienie fioletu. Oto składaczek, który przy okazji wędruje do Ewinkowej zabawy w cięcie i gięcie:




A ja dostałam kartkę od Agulki. Jest mój ulubiony niebieski, piękny hafcik i oczywiście motyle. Tak, dobrze widzicie – to też składaczek według pomysłu Ewinki:)



I całkiem nadprogramowo pokażę Wam jeszcze jeden składaczek, wręczony małej Anusi podczas imprezki z okazji pierwszych urodzin.






Składaczki to jest to!

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do następnego spotkania,

Małgosia

niedziela, 22 lipca 2018

Morski album w pudełku


Witajcie, kochani!

Wczoraj trochę nieoczekiwanie znalazłam się na warsztatach w Studio 75, gdzie w przemiłej atmosferze, pod okiem Gosi Jonaszek – Dul powstawały marynistyczne albumiki. Oto mój maluch, co nieco dokończony w domu:












Do kompletu robiliśmy też pudełeczka.




A na warsztatach miałam dodatkowa atrakcję, bo spotkałam się z Tiną.

Pozdrawiam Was ciepło i słonecznie, jak na lato przystało,

Małgosia

wtorek, 17 lipca 2018

Trzy razy P, czyli…


… czyli pająk, prezent i pranie. Ale po kolei, kochani. Przede wszystkim serdecznie Was witam i zapraszam do zerknięcia na kartkę dla Michałka. Powstała ona na poważną rocznicę szóstych urodzin i przy okazji, jako że ma formę składaczka, wędruję do Ewinki na zabawę w ciecie i gięcie. Na kartce króluje Spider-Man, ulubiony bohater solenizanta, a nawet wycięłam kilka pająków, choć do tych stworzeń nie pałam specjalną sympatią.






Prezent przybył do mnie od Reni, u której miałam szczęście wygrać candy. Nie tylko dostałam wspaniałą torbę uszytą przez Renię, ale też coś więcej. Popatrzcie sami:



A pranie? Prania nie zrobiłam, bo nie tylko spadł niesamowity deszcz (żadna nowość od kilku dni), ale do tego nie miałabym go gdzie powiesić – suszarka została skutecznie zaanektowana:)




Pozdrawiam Was bardzo, bardzo ciepło i do następnego spotkania,

Gosia

Ps. Tworzy się album jesienny, więc szykujcie się na candy.